wtorek, 2 października 2012

277.



budyń czekoladowy z rodzynkami i biszkoptami/ chleb graham z masłem orzechowym
chocolate pudding with raisins and biscuits/ wholemeal bread with pb



Zostałam w domu. Stwierdziłam, że wolę to, niż zachorować na weekend - na rodzinną imprezę - urodziny taty. Wstałam z bolącym gardłem i nie tylko. Przewiało mnie. Tak, tak pogoda jest cudowna, miało być wczoraj cieplej w południe! ;/ Dlaczego nie było tak jak jest dziś? Słonecznie? Tylko deszcz i ja mokra. Nie zrobiłam zakupów, dzisiaj może będę się dobrze czuła wieczorem to pojadę. Co do budyniu - myślałam nad czymś pieczonym czy smażonym, ale miałam na niego tak ogromną ochotę...i nie żałuję :) 
Teraz pozostaje mi herbata z miodem i cytryną, tabletki od bólu gardła i zeszyt. Brak tylko pomysłu na felieton. Dzięki wolnemu czasu, przeczytałam dzisiejsze tematy z lekcji i nauczyłam się na sprawdzian z historii. 
Naprawdę słońce sprawia, że myślę optymistycznie. Jest dobrze. Liceum to nie gimnazjum, już się z tym pogodziłam. Teraz najważniejsza jest dla mnie wiedza, a nie oceny czy opinia :)

Miłego dnia! :*

21 komentarzy:

  1. buuuudyń, ślinka cieknie!:)
    dobrze, że zostałaś w domu! zdrowiej :*

    OdpowiedzUsuń
  2. A jakie pyszności palnujesz dla taty ? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale świetnie wygląda ten pokruszony biszkopt na budyniu *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. Pycha :) Jestem budyniowym pożeraczem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się w 100%, warto uczyć się dla siebie, a nie dla ocen i opinii innych.
    Słodko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Budyń lubię tylko w mannie, ale Twoje połączenie wygląda pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo dobry tok myślenia, liczy się to co w głowie a nie to co na kartkach dziennika :) pyszne śniadanie ! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pyszny budyń! <3 Nawet nie pamiętam, kiedy ostatnio go jadłam.

    sniadaniowy-zawrot-glowy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. buuudyń <3 muszę zrobić wielką porcję, bo wieki nie jadłam, pychotka! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. śniadanie pychotka ,czekoladowo *.* i ten chlebuś z masłem ;*
    ja powoli ,ale niestety bardzo zaczynam się przyzwyczajać do liceum ,ale stwierdzam to samo co ty ,oceny teraz juz nie sa najwazniejsze ...

    OdpowiedzUsuń
  11. Mm, nie wiem co lepsze budyń czy kanapka z masłem <3

    OdpowiedzUsuń
  12. takie śniadanie na pewno sprawi, że poczujesz się lepiej. (;

    OdpowiedzUsuń
  13. zabieram całe śniadanie, omom ; ))

    OdpowiedzUsuń
  14. Też na przeziębienia zawsze piję herbatkę z miodem i cytryną... i strepsils miodowo-cytrynowy ;)
    taką kanapkę to bym zjadła, szczególnie, że robię sobie mały odwyk od masła orzechowego;)

    OdpowiedzUsuń
  15. To budyń- świetnie, obawiałam się że to jakaś bomba kaloryczna, a to po prostu pięknie podany budyń : )

    OdpowiedzUsuń
  16. Mój ulubiony budyń!!! Jutro muszę zrobić!! Dzięki za przypomnienie :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...