makowiec, szarlotka, smoothie ( czerwona pomarańcza, sok z malin, jabłko )
poppy-seed cake, apple pie, smoothie ( red orange, raspberry juice, apple )
Święta bardzo miło spędzone u babci. Najadłam się, nawet ciastem którego nie jadłam rok :D
Pozwoliłam sobie, bo wiadomo jedzone od święta nie przynosi szkód. Na śniadanie idealne, jeszcze zimne z lodówki <3 Tęskniłam za tą słodką szarlotką ( za słodką dla ścisłości). Wczoraj też zjadłam mnóstwo ćwikły. Uwielbiam! A i przypomniało mi się: babcia upiekła mazurek kajmakowowy, ale...cała masa została zlizana lub ściągnięta rękami przez małych rozrabiaków! Babcia była naprawdę wściekła :D
Dzisiaj już siedzę w domu, za godzinę przyjadą wujek z ciocią się pożegnać i po świętach.
Odbiegając od tematu...znowu śniły mi się egzaminy. Znowu nie zdążyłam ich napisać. Wcześniej wypracowanie, teraz matematyka... Za dużo o tym myślę.
Muszę zmienić "wizerunek" mojej tablicy korkowej. Idę szukać inspiracji :D
Miłego, mokrego dnia ! :*
nie stresuj się tak , na pewno napiszesz świetnie !
OdpowiedzUsuńjak slodko u Ciebie ! uwielbiam szarlotke <3
Aż ślinka cieknie na widok tego śniadania *_*
OdpowiedzUsuńMi już pół roku przed maturą śniły się egzaminy xdd
mój brat również pisze w tym roku egzaminy! spokojnie :D bez stresu :D pójdą Ci świetnie!!
OdpowiedzUsuńPoszukiwanie inspiracji genialnie poprawia humor ! :D wiosenne porządki :*
OdpowiedzUsuńNapiszesz lepiej ode mnie, więc, że Ci tak napiszę: shut the .... up! :P
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda ta szarlotka, dawno nie jadłam! Narobiłaś mi ochoty, chociaż już chyba nic dzisiaj nie zmieszczę. Nie, na pewno nic już nie wcisnę! :P
mmm ciacho na śniadanko to jest to!
OdpowiedzUsuńpyszności ;D chociaż na ciasto już nie mogę patrzeć hehe ;P
też uwielbiam ćwikłę!
Pyszności! ;)
OdpowiedzUsuńA egzazminy na pewno pójdą fenomenalnie. =)
Mamooo, wieki nie jadlam makowca :(
OdpowiedzUsuńInspiracja na tablice znaleziona? Pochwal sie!
Chyba Ci trochę zazdroszczę takich rodzinnych świąt, wiesz..?
OdpowiedzUsuńPorywam to dzisiejsze smoothie! <3
Nie ma to jak świąteczne ciasto. :) Też muszę się zabrać za tablicę korkową.
OdpowiedzUsuńSzarlotka wygląda genialnie! :)
OdpowiedzUsuńOj, chciałabym móc wyznawać zasadę ,,jedzone od święta nie przynosi szkód''. Tylko, faktycznie od święta. Bo jem je praktycznie 5 dni w tygodniu. Zawsze się coś znajdzie, jak nie domowe to z dobrej cukierni. :D
Ciasto na śniadanie też czasem lubię. Od święta jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńmmm jakie ciacha :). Ja też uwielbiam ćwikłę :D. Nie stresuj się egzaminem, szkoda nerwów ;).
OdpowiedzUsuńLudzie, jak ja sie obżarłam ciastami w te święta, a tu makowiec jeszcze, zaraz padnę :D
OdpowiedzUsuń