owsianka z crunchy, cini minis, biszkoptami, lodami, kiwi
oatmeal with crunchy, cini minis, biscuits, ice cream and kiwi
kasza jaglana na mleku z serkiem wiejskim, bananem i orzechami
millet on milk with cottage cheese, banana, nuts
owsianka z biszkoptami, cini minis, grejpfrutem, czekoladą i jabłkiem
oatmeal with biscuits, cini minis, grapefruit, chocolate and apple
razowe kakaowe gofry z serkiem wiejskim i dżemem truskawkowym & masłem orzechowym
wholemeal cocoa waffles with cottage cheese, strawberry jam and peanut butter
O. Długo nie pisałam, ponieważ byłam u cioci i w sumie, chciałam trochę odpocząć :)
We wtorek przeszłam trochę kilometrów przez centrum Warszawy razem z koleżanką, której nie widziałam 3 lata! Fajnie tak odświeżyć stare znajomości. Pominę to, że wydałam trochę kasy...w tym na bilet do kina 30 zł, bo nie miałam legitymacji & w dni świąteczne jest drożej. Nie chodzi mi o to, że to niby dużo, ale jak na kino i w dodatku na pierwszy-lepszy film jaki był grany to trochę przesada. Oglądałyśmy American Pie: Zjazd absolwentów. Uśmiałam się. Tego mi było trzeba po porażce egzaminowej. [ btw. nie oglądałam wcześniejszych części xd ]
W środę byłam z ciocią na zakupach prawie 7 godzin :] Byłyśmy tak zmęczone, że po powrocie zaraz poszłyśmy spać. Najśmieszniejsze jest to, że prawie nic nie kupiłyśmy. Tak to jest: planujesz zakupy - nie znajdziesz szukanych rzeczy, nie planujesz - znajdujesz fajną rzecz ( najczęściej jak nie masz kasy). Tym sposobem kupiłam buty na koturnie, produkty spożywcze, konturówkę do oczu, płytę z jogą [ którą dziś rano ćwiczyłam! Cieżko, ale przynajmniej mam motywacje i nie musze szukać na necie :D]. Szukałam szortów, ale nie było żadnych w moim typie. Podobały mi się jedne z Mango, jak byłam przed egzaminami na zakupach. Jestem zła na siebie, że wtedy ich nie kupiłam, leżały idealnie! No cóż.
Muszę napisać referat z chóru. Chociaż zacząć. Ktoś chętny do pomocy? Skąd ja mam wziąć info o zespołach artystycznych z mojego regionu. Nie będę przecież chodzić po domach i pytać -.-
Jutro do babci na imieniny [ przypomniało mi się, że ja również mam dziś imieniny o.O ] i na badanie okulistyczne. Ciekawe. Mam ogromną nadzieję, że moja wada się nie powiększyła...
Od dziś już wszystko powoli będę nadrabiała. Miłego weekendu! :*
Ps. Zdjęcia słabe, robione telefonem, ponieważ chwilowo nie mam aparatu.
Rzeczywiście, częściej zdarza się upolować coś ładnego przypadkiem, niż podczas wielkie-wyprawy-do-centrum handlowego :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się miska, z której wszystko się wysypuje ;D Pozdrowienia!
Gofry mi się bardzo podobają :)
OdpowiedzUsuńA ceny biletów to czasem naprawdę jest porażka. My zazwyczaj chodzimy w środy do Cinema City, najpierw była akcja z orange, teraz samo Cinema robi 2 bilety w cenie 1.
Ostatnio byłam z moim mężczyzną w kinie i wydał na nas 50 zł, potem na pizze, drugie tyle, a weź zarób to... Maskara jakaś ;o
OdpowiedzUsuńWszystko wygląda niezmiernie apetycznie ! Szczególnie te gofry *_*
OdpowiedzUsuńZłóż ode mnie babci życzenia ^^
Mi też by się przydała kontrola u okulisty :)
PS.: Przegraj mi kochana proszę tą płytę z jogą i wyślij paczką :D Będę dozgonnie wdzięczna, bo szlag mnie trafia z szukaniem na kompie xdd
mmm porywam wszystko! koniecznie ta z grejfrutem i gofry <3 mniam!
OdpowiedzUsuńuwielbiam zakupy i też kupiłabym sobie płytę z jogą :D trzeba się rozejrzeć ;]
Same pyszności :)
OdpowiedzUsuńMoże to głupie, ale nie znam Twojego imienia. Czyżbyś nazywała się Monika? ;>
OdpowiedzUsuńJa byłam dzisiaj na zakupach 5 godzin i nic. Kupiłam torebkę, której nie planowałam, a sukienki, szortów, stroju kąpielowego i sandałów nie znalazłam. Nic mi się nie podoba, nienawidzę chodzić na zakupy po coś konkretnego.. ;/
Pyszny wyjazd miałaś ^^