razowe, maślane pancakes z syropem klonowym i m&m's; orkiszowa kawa z cykorią
whole wheat, buttermilk pancakes with maple syrup and m&m's; spelled wheat coffee with chicory
Poranek jak każdy inny, nie-w-blasku-słońca. Brakuje mi go. Niby czerwiec,a pogoda jak zwykle w kratkę. 5 stopni w nocy ? Nic nowego.
Wstałam i miałam kilka propozycji na śniadanie. Upiec coś? Niee za późno wstałam i jestem JUŻ głodna. Owsianka? Nie, owsianka może być w dni robocze. Płatki, jogurt, parfait, koktajli, tosty...pancakes! Tak dawno ich nie było. Zaraz, zaraz... Syrop klonowy. Nigdy nie jadłam. Choć może kiedyś, a tego nie pamiętam. Maślanka? Akurat połowę dam do placuszków, a resztę do scones. Mmm...
Od teraz to będą jedne z moich ulubionych pankejków, zaraz po ricotta hotcakes <3
Wyszły lekko grubaśne :D
Gotye - hearts a mess <3
Oj tak, placuchy to najlepsza opcja na powolne poranki <3
OdpowiedzUsuńU mnie pogoda jest znacznie lepsza, co prawda temp. nie sięga 30 stopni, ale nie ma opadów i słońce skutecznie budzi rażąc przez szyby :)
strasznie małe te śniadanie, ale na pewno pyszne;)
OdpowiedzUsuńzamieniłabym się, dziś na śniadanie zjadłam tylko płatki z mlekiem :)
OdpowiedzUsuńna niedzielne poranki najlepsze są pankejki <3 mniam!
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że pogoda się poprawi, bo już niedługo waakacje! ;)
Widzę, że moje m&m'sy zainspirowały ^^ Uwielbiam je na plackach <3
OdpowiedzUsuńAle tak skromnie te M&M'sy? ;)
OdpowiedzUsuńPlacki zawsze dobre :) Ale coś skromnie z tymi cukiereczkami ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie robiłam razowych, ani nie próbowałam syropu klonowego... :(
OdpowiedzUsuń