środa, 21 listopada 2012

326.





pieczona kasza jaglana z jabłkiem, rodzynkami, cynamonem, kaki i dżemem jabłkowym
baked millet groats with apple, rasisins, cinnamon, persimmon and apple jam



Dzisiaj do cioci na kluski śląskie *_*
Jestem zła na siebie. Dlaczego ja zawsze muszę brać tyle spraw na raz? W życiu nie wyrobię się do końca listopada z konkursem, artykułami do gazetki, 4 sprawdzianami i 4 kartkówkami... Świetnie po prostu. Chciałabym się zatrzymać w czasie. Choć na te 24 nieprzespane weekendowe godziny...

14 komentarzy:

  1. O, pieczona jaglanka, ale fajny pomysł :) Uwielbiam kaki w przekroju, tak słodko wygląda.
    Dasz radę, kwestia organizacji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jaglanki jeszcze nigdy nie piekłam! mój błąd:<
    dasz radę, zobaczysz:* im więcej człowiek ma na głowie, tym lepiej jest zorganizowany;)

    OdpowiedzUsuń
  3. a mi w tym naczynku najbardziej podoba się kaki, ULUBIONE <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapiekane kasze to idealna ziemowo-jesienna śniadaniowa wariacja :) Gorące, słodkie... Pycha!

    OdpowiedzUsuń
  5. pyyyycha! dasz radę, powodzenia. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. co do śniadania to proste smaki, bardzo ciekawe wydanie :)
    PS: co do szkoły i sprawdzianów to ja ostatnio umieram...

    OdpowiedzUsuń
  7. To kaki mnie bardzo interesuje. :)

    Nawet mi nie przypominaj o szkole...

    OdpowiedzUsuń
  8. na pewno dasz radę, wierzę w ciebie. :) powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  9. Dasz radę tylko musisz uwierzyć, że ci się uda :))

    OdpowiedzUsuń
  10. nie piekłam jeszcze jaglanki, ale przepysznie wygląda! muszę spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja też mam zawalone dni ! masakra ;/
    śniadanie idealne , zdrowe i smaczne ;D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...