waniliowa kasza jaglana na mleku z pomarańczą, ciastkiem i gorzką czekoladą
vanilla millet groats with milk, orange, cookie and dark chocolate
Znowu ciemne zdjęcia. Brak czasu na nastawienie aparatu. O 8 było szaro na dworze jak nigdy. Taka pogoda nie wpływa dobrze na nastrój, nigdy. Chociaż....dobrze, że mam 5 z wosu! Cudeem. I kartkówki z geografii też nie było.
Piątek, piątek, weekendu początek...i chwila odpoczynku. Na szczęście nie mam dużo nauki, za to sporo pracy domowej pisemnej. I do tego jeszcze opowiadanie...a miałam plany na zakupy. Co ja gadam. Nadal je mam! :) Mimo wszystko dziś nic nie robię.
Udanego weekendu! :*
Odpoczynek też jest potrzebny! ;) Zazdroszczę braku nauki na weekend...
OdpowiedzUsuńrano ciemno, w południe ciemno, ciągle ciemno:(
OdpowiedzUsuńnie przepadam za kaszą jaglaną, ale ta Twoja kusi! :))
jutro już weekend i będzie jasno, gdy wstaniemy! :))
OdpowiedzUsuńwaniliowa kasza brzmi bardzo pysznie <3
Odpoczywaj sobie ;D nadal smaki świąteczne, w postaci pomarańczy i czekolady :)
OdpowiedzUsuńodpoczywaj, odpoczywaj, wyjdzie Ci to na dobre. ;)
OdpowiedzUsuńa śniadanko pyszne! :D
Muszę zrobić jaglankę :) Pyszna!
OdpowiedzUsuńOdpocznij i miłych zakupów! ;)
OdpowiedzUsuńodpoczywaj ,wiem ,ze nam trudno ,ale jakoś musimy znaleźć czas na relaks ;d
OdpowiedzUsuńsuper ta jaglanka ,pyszne smaki ;)
Smaczne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńUdanych zakupów. :)
u mnie dzisiaj podobne połączenie smaków. (;
OdpowiedzUsuńUwielbiam połączenie pomarańczy i gorzkiej czekolady. Jeszcze jak się rozpływa na jaglance to dopiero mistrzostwo <3
OdpowiedzUsuń