green smoothie ( banan, szpinak, mleko, syrop klonowy), rogaliki drożdżowe, pralinka i pomarańcza
green smoothie ( banana, spinach, milk, maple syrup), yeast croissants, chocolate praline, orange
Smoothie wyszło sporo, bo miałam naprawdę gigantycznego banana. Wyjadałam jeszcze z miseczki...było taak pyszne. Swoją drogą, dawno nie było tej zielonej słodyczy :)
Jestem zła. Zła na siebie.
Prawdopodobnie zgubiłam okulary. Więc. Nici z kina. Suuper! -.-
Jak można zgubić okulary?
OdpowiedzUsuńChętnie spróbowałabym takie smoothie.
Były w etui, bo noszę je tylko gdy mi są potrzebne. Nie lubię ich i i tak miałam wybrać sie po soczewki, ale zgubić ich nie chciałam...
UsuńOstatnie zdjęcie jest mega <3
OdpowiedzUsuńA okulary może jeszcze się znajdą? :)
Mniam, ale pysznie dziś :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście sporo wyszło:p
OdpowiedzUsuńA okulary... może się znajdą? :(
Następnym razem jak Ci wyjdzie więcej to zostaw trochę dla mnie :)
OdpowiedzUsuńfantastyczne smoothie! ^^
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki, żeby okulary się znalazły. ;)
OdpowiedzUsuńpyszne śniadanie :D
może się jeszcze znajdą?:(
OdpowiedzUsuńjejku, jak ja dawno nie piłam tego zielonego potwora!! muszę to nadrobic! i akurat piekłam dziś rogaliki drożdżowe, więc obstawę będzie miał podobną:D
ja w ogole nie pilam nigdy takiego koktajlu;/
OdpowiedzUsuńPrzepyszny zestaw :) Porywam całość!
OdpowiedzUsuńśliczne rogaliki ;d
OdpowiedzUsuńSmoothie;) Pysznie;D
OdpowiedzUsuńmam nadzieję ,że okularki się jak najszybciej znajdą ;*
OdpowiedzUsuńa ten smoothie jest super , i rogaliczki *-*
pychotka :)
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw śniadaniowy :)
OdpowiedzUsuń