waniliowe naleśniki orkiszowe z nadzieniem szarlotkowo-sernikowym i z dżemem morelowym; z cukrem pudrem, cynamonem i pomarańczą
vanilla spelt crepes with apple pie - cheesecake filling and apricot jam; with powdered sugar, cinnamon and orange
Pierwsze badania mam już za sobą. Dostałam nawet lizaka! :D
Wróciłam głodna do domu i od razu wzięłam się za smażenie naleśników. Dorwałam po kawałku ciasta, zmarnowałam trochę spodu z szarlotki, ale uwierzcie - było warto. To nadzienie było przepyszne! Przy następnej okazji je powtórzę, tylko dodam jeszcze czekolady, której dzisiaj mi zabrakło.
Wczoraj większość dnia spędziłam z nosem w książkach lub robiąc prezentację i byłam wykończona. Mam dosyć. Dzień zwieńczyłam filmem i zasnęłam. Dzisiaj zrobię podobnie, ale zdecydowanie mniej czasu poświęcę nauce :)
Tymczasem za oknem śnieżyca...szłam z zamkniętymi oczami " na czuja". Brak mi już słów. Zostawię ten temat i będę czekać na upragnione lato, bo wiosną się już raczej nie nacieszymy...
Miłego dnia. Mimo wszystko!
Jakie obłędne naleśniki! Chętnie bym Ci je skradła i sama takie zjadła :)
OdpowiedzUsuńO, lizak, ha!:D Znaczy, że grzeczna byłaś :D
Aa, nadzienie szarlotkowo-sernikowe! <3 Powaliłas mnie tym na kolana, ale bym sobie zjadła...
OdpowiedzUsuńO jeny! coz to za nadzienie :P
OdpowiedzUsuńwierze, ze byly przepyszne *-*
Z takim nadzienie musiały smakować wybornie :)
OdpowiedzUsuńcudowne te naleśniki - idealne dodatki :)
OdpowiedzUsuńidealne nadzienie <3
OdpowiedzUsuńMniam, super nadzienie!
OdpowiedzUsuńAleż nadzienie! Chętnie bym takiego skosztowała, w dodatku naleśniki takie apetyczne:)
OdpowiedzUsuńJa tam się cieszę, że wiosny nie będzie, tylko pewnie od razu lato! Takie 'pogodowe niespodzianki' sa fajne^^
To nadzienie brzmi cudownie, sernik plus szarlotka, w dodatku w naleśnikach.. niebo w gębie :)
OdpowiedzUsuńnadzienie obłędne *.*
OdpowiedzUsuńale fajne to nadzienie!
OdpowiedzUsuńno niestety, podobno w tym roku ma nie być wiosny... (od razu z zimy w gorące ale mokre lato :<)
OdpowiedzUsuńa naleśniki skoro nadziane ciastami to na pewno przesmaczne!
u mnie też od rana dzis tak sypało, że niedało sie oczów otworzyć;/
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie, dostaniesz wszystko co potrzebujesz do zrobienia nalesników, a ja będę mega szczęśliwa ^^
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł, zwłaszcza jeśli w lodówce zalegają ostatnie ciasta :)
OdpowiedzUsuńNadzienie szarlotkowo-sernikowe? O mamo <3
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ten pomysł naleśników nadzianych ciastem :D
OdpowiedzUsuńzakochałam się w tych naleśnikach , wydają się być takie delikatne *-* i to nadzienie <3
OdpowiedzUsuńnauka ,nauk, nauka - no tak powrót do rzeczywistości , już mi brak czasu na wszystko ;/ ale myślmy optymistycznie -będzie dobrze ;**
szarlotkowo-sernikowe, no raj
OdpowiedzUsuńja wczoraj prezentacje tez robilam ;)
OdpowiedzUsuńwierze ze nalesniki byly obledne ;)
kurde, fantastyczny pomysł z tym ciastowym nadzieniem!
OdpowiedzUsuńobłędnie dobre naleśniczki,chciałabym je na swoim talerzyku :D
OdpowiedzUsuńszarlotkowo-sernikowe nadzienie, nieźle! ; )
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie ;D
OdpowiedzUsuń