wczoraj: omlet owsiany z kaki i słonecznikiem, jogurtem z ziarnami i bakaliami
yesterday: oat omelette with persimmon and sunflower seeds, with yogurt and delicacies
bananowe placki owsiane z jogurtem z ziarnami, granatem i słonecznikiem
banana oat pancakes with yogurt, pomegranate and sunflower seeds
Kompletny chillout przez ten weekend. Praktycznie w ogóle nie zajmuję się szkołą - muszę zrobić tylko zadania z matematyki, jeżeli chcę poprawić sprawdzian...
Nadrobiłam odcinki moich ulubionych seriali, spotkałam się z rodziną, odwiedziłam groby bliskich, a dzisiaj spotykam się z koleżanką :-)
Jak widać nadrabiam też smażenie placuszków.
Wczoraj nie dodałam śniadania, bo wróciłam wieczorem i jakoś całkowicie o tym zapomniałam. Byłam na trzech cmentarzach, jak co roku. Niestety nie byłam na jednym z nich wieczorem, ale być może dzisiaj to nadrobię, jeżeli tylko nie będzie padać :)
Jutro czeka mnie kolejny dzień w korkach. Wyjeżdżamy jak najwcześniej.
Niestety w czwartek czułam się strasznie po śniadaniu - czyli owsiance. Nie wiem czy mój organizm nie przestał tolerować jakiegoś produktu. Mam nadzieję, że nie jest to mleko...
Nawiązując do mojego samopoczucia - ledwo wytrzymałam w szkole. Mogłam się zwolnić już po 3 lekcji, a nie po 6... ( gdybym wiedziała, że nie będziemy pisać sprawdzianu z angielskiego...). Jakoś dotarłam do domu, ale myślałam, że nie dam rady dojść do przystanku, tak mnie bolał brzuch. Na szczęście wzięłam jakieś leki po powrocie i trochę przeszło, co nie zmienia faktu, że dzień był dla mnie straszny. :(
Dzisiejsza wieża! Boska! <3
OdpowiedzUsuńBardzo współczuję samopoczucia, ale miejmy nadzieję, że był to chwilowy kaprys organizmu:*
OdpowiedzUsuńDzisiejsza wieżyczka z granatem... mistrzostwo, jak to pięknie i efektownie wygląda!:)
Jakie cudne placki ! :)
OdpowiedzUsuńta dzisiejsza wieżyczka wygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że Twój organizm już nie będzie się buntował :c
OdpowiedzUsuńbiorę wczorajszego omleta <3
Pyszności!
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do dobrego samopoczucia i mam nadzieję, że to jednak nie owsianka zawiniła :)
OdpowiedzUsuńPlackowanie zaliczone na szóstkę! :D
Placki są bombowe :) ! Dobrze, że ból brzucha przeszedł i miejmy nadzieję, że to nie jest wina mleka :)
OdpowiedzUsuńMoje serce skradło wczorajsze śniadanie! Idealne! <3
OdpowiedzUsuńJak ta góra placków cudownie wygląda!
OdpowiedzUsuńDzisiejsza wierza jest genialna !
OdpowiedzUsuńBol brzucha, oj dobrze to znam..
dla mnie granat wygrał ;)
OdpowiedzUsuńale placki haha :D nie wiem które lepsze <3
OdpowiedzUsuńo mamo, nie wiem które lepsze i nie chce wybierać! oba tak cudne że.. oj! :) podoba mi się nieregularny kształt omleta- z czegóż on wynika?
OdpowiedzUsuńchillout- też chcę! :C
świetna wieża placków ;)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki, żeby to nie była jakaś nietolerancja pokarmowa...
zobaczyłam ten placek na miniaturce i myślę sobie - hm, świetny placek. potem zobaczyłam tę wieżę i aż mi się usta otworzyły! geniusz!
OdpowiedzUsuńJa zauważyłam, ze odkąd robię owsiankę na mleku sojowym lepiej się czuję. W końcu człowiek dorosły mleka nie trawi.
OdpowiedzUsuńTa wieża placków jest nieziemska!!
PS. I dobrze, ze sobie odpoczęłaś w weekend :D
Nieprawda, moj tata pije od dziecka mleko i tylko mleko i go swietnie trawi ;)
Usuńkochana oby to nie była jakaś nietolerancja, tylko jednorazowy przypadek, takie bóle to nie żarty ;/
OdpowiedzUsuńjest na owsiano , jest i placuszkowo - jest cudownie, jest pysznie !! i wygląda świetnie :)
bezpiecznej drogi i oczywiście odpoczywaj, u mnie też luźny weekend ;)
fajny blog - ale gdzie sa przepisy na te placki?
OdpowiedzUsuń