bułka z ziarnami z almette, szynką i serem, herbatnik, czekolada gorzka pomarańczowa i orzechy
bun with seeds, almette, turkey ham, cheese, biscuit, dark- orange chocolate, nuts
Za bardzo emocjonalnie do tego podchodzę.
Nie było tak źle, jutro - totalna egzekucja.
Błagam trzymajcie jutro jeszcze mocniej kciuki, a za dzisiaj dziękuję! :*
Matma i przyroda - trzeba sobie radzić! :)
ciekawy pomysł na blog kulinarny :)
OdpowiedzUsuńMatematyka to mój ulubiony przedmiot był, fizykę i biologię również bardzo lubiłam ;) Będę trzymać kciuki!
OdpowiedzUsuńSzynka *_*
OdpowiedzUsuńDasz radę, skoro ja zdałam maturę z matmy :D
Pamietam jak w gimnazjum bylam zawsze gorsza z matmy / przyr. A tu proszę, na testach poszly mi lepiej niz humanistyczne :)
OdpowiedzUsuńno widzisz! nie ma się czym stresować ;) jutro pójdzie Ci jeszcze lepiej, tzrymam kciuki ;)
OdpowiedzUsuńporządne śniadanko i energia na testy ;D
gorzka czekolada na myślenie to jest to ! :)
Spokojnie! Będzie dobrze! Już trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńtrzymam jeszcze mocniej kciuki ;-* Będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten pionowy zestaw obok bułeczki ^^
Ja też teraz codziennie rano i wieczorem po kostce czekolady gorzkiej ^^
OdpowiedzUsuńJak Ci poszedł human? :>
Powodzenia jutro, u mnie dzisiaj też gorzej.
Ha, a mnie zawsze lepiej szły ścisłe testy. Nie mówiąc o językach. Polski był ok, ale bez rewelacji. Ale przyznaję, że też zawsze jem orzechy i czekoladę przed sprawdzianem/egzaminem. Buziaki i daj jak najszybciej znać, jak poszło dzisiaj! :)
OdpowiedzUsuńkciuki zaciśnięte ;). A orzechy obowiązkowo przed maturą do śniadanie jadłam :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuń