bułka z ziarnami z masłem orzechowym i almette, czekolada g.pom., orzechy, ciacho, banan
roll w seeds with peanut butter, almette, dark chocolate, nuts, biscuit, banana
owsianka z truskawkami, ciastkami, czekoladą, orzechami i czymś tam jeszcze*
oatmeal with strawberries, biscuits, dark chocolate, nuts and something else...
omlet cesarski z gruszką, jogurt naturalny, pestki dyni
Kaiserschmarrn omelette with pear, natural yoghurt, pumpkin seeds
Dlaczego nie pisałam? A więc tak:
Kompletnie zawaliłam egzaminy. Nie dostanę się do żadnej szkoły z tych, do których chciałam pójść. Wszystko przez stres, nerwy. Pomieszałam proste zadania albo przez nieuwagę przeniosłam złą odpowiedź! Jestem na siebie mega wściekła, ale co się stało to się, niestety, nie odstanie.
Owszem jestem załamana i miałam przestać prowadzić bloga. Jakoś wszystko straciło sens. I nie chodzi o to, że zdobędę mało punktów czy coś. To raczej dłuższa historia, ale nie chcę się w nią z powrotem zgłębiać...
Jedynym pocieszeniem dla mnie jest pogoda. Już dziś zaczęłam długi weekend, choć normalnie powinnam iść do szkoły. Zresztą mama mi kazała zostać w domu :D
Wczoraj poszłam biegać. Odstresować się. Doszłam do wniosku, że nigdy nie byłam w tym dobra. Ból w klatce piersiowej, kłopoty z oddechem. Brak kondycji ? Przecież w wakacje było to samo, a ćwiczyłam baaardzo dużo, tylko coś w typie pilates, TBC, aerobik. Nie wiem. Może jak zacznę regularnie ćwiczyć to będzie okej :)
Korzystając ze słońca i 25 stopni zamierzam wyjść z mamą na rowery. Potem upiec rogaliki i zacząć błogi odpoczynek. Powrót do szkoły będzie ciężki, bo straciłam zapał do nauki, skoro i tak wszystko jest praktycznie przesądzone.
Może będzie dobrze. M- O- ż- E.
Na początku, długi weekend miałam spędzić w górach u cioci, ale ma remont. Potem miałam lecieć do Austrii lub Paryża. Niestety za późno. Nie ma korzystnych ofert. Tak więc zostaje mi wypad do stolicy, do innej cioci. Obiecała, że postara się na ten czas załatwić coś ciekawego. Wspominała również o gorącej [ przecież będzie ciepło ?o.O] czekoladzie z Wedla, mmm....
Miłego, udanego, słonecznego dłuuugiego weekendu! :*
Czekoladziarnia Wedla <3 Nie bierz białej, jest mega słodka. A z malinami nie da się skończyć :pp
OdpowiedzUsuńI głowa do góry, będzie dobrze ;)
Z bieganiem jest troszkę inaczej niż z pozostałymi sportami, ja jeżdżę na rowerze, ćwiczę siłowo, no i biegam. Pomalutku, zacznij nawet od 10 min, co dzień minutka dłużej :)
OdpowiedzUsuńA moze wcale nie jest tak źle jak sądzisz, hm ? Ja rok temu miałam ochotę sie zabić, byłam pewna, ze nie zdałam matury z matmy, a zdałam i dostałam się na wymarzone studia.
Uszy w górę kochana ! :*
jeju głupi błąd, ale przez stres, a nie dlatego, że byłas źle przygotowana ;( szkoda, ale myślę, że nie będzie tak źle! trzeba być dobrej myśli ;)
OdpowiedzUsuńśniadana wyśmienite! ;)
trzymaj się i głowa do góry ;)
Spokojnie, kochana - nic nie jest tak straszne, jak wydaje się na początku! Wypocznij w ten długi weekend i opij się czekoladą po same uszy!
OdpowiedzUsuńZ doświadczenia powiem Ci tyle - nie ma co panikować za wczasu ! Ja co tydzień sieję popłoch z propedeutyką a za każdym razem jakoś daję radę ^^
OdpowiedzUsuńZe śniadań porywam ci bułę z orzechowym i cesarskiego <3
Powodzenia w dalszym życiu. Pamiętaj, że masz jeszcze przed sobą tyle ciekawych wydarzeń, tyle lekcji życiowych i potknięć, że nie warto się załamywać. Jesteś młoda. Pomyśl dobrze co kochasz robić i idź tą drogą.
OdpowiedzUsuńKochana nie przejmuj się! Tak jak dziewczyny pisały już u mnie, testy wcale nie mierzą naszej inteligencji. Nie trać wiary w siebie. Ja totalnie zawaliłam testy szóstoklasisty, wszystko przez stres. Każdemu się zdarza. Poza tym jestem pewna, że wcale nie poszło Ci tak źle. Czekamy do 22 czerwca i zobaczysz, będziesz się śmiała ze swojego pesymizmu. :*
OdpowiedzUsuńŚniadanka pyszne. Trzymam kciuki za wybór szkoły, ale te punkty wcale nie są takie ważne :)
OdpowiedzUsuń