kanapki z almette i papryką oraz z pasztetem sojowym pomidorowym z pomidorem, marchewki; koktajl truskawkowy
slices of whole wheat bread with almette and red pepper , with soy pate and tomato, carrots; strawberry smoothie
Jeszcze 2 dni! Jutro idę na 5 lekcji i basta.
Dzisiaj na polskim oglądaliśmy kroniki szkolne i miałam mega ubaw z nauczycieli :D
Na reszcie lekcji siedzieliśmy, czytałam książkę, słuchałam muzyki, gadałam. Nudy.
Wreszcie przyszła paczka z żywnością , łiii!! :D
Także mam mąki i zamierzam je w najbliższym czasie użyć.
Zabieram się chyba od dziś za jogę. Choć nie wiem czy się ruszę, wolę ćwiczyć rano...
Uwielbiam baby marchewki!! <3
OdpowiedzUsuńpycha! też uwielbiam te marchewki :)
OdpowiedzUsuńmarchewki wyglądaja przeuroczo <3.
OdpowiedzUsuńdzisiaj ja w domu siedziałam, jutro też, w czwartek na godzinę 18. akademia i piątek po świadectwo.koniec. poszłabym jutro, ale co się pytam, to nikt nie idzie...;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te marcheweczki <3 pyszne kanapki! :)
OdpowiedzUsuńMarwitki <3
OdpowiedzUsuńA ja jutro idę tak na.. 3 lekcje xD
Pyszne kanapeczki ;)
OdpowiedzUsuńU nas jutro jest "Dzień języków obcych", także w sumie mam tylko 2 lekcje (na których i tak nic nie będziemy robić^^)
ale śliczne marchewki :D
OdpowiedzUsuńpyszne kanapeczki , a marchewki wyglądają ślicznie ;)
OdpowiedzUsuńPakuję w torbę szmatki i lecę z Tobą na jogę :)
OdpowiedzUsuńjak zaczniesz to się nie oderwiesz od yogi, zobaczysz. Pamiętaj o oddechu, i postaraj się mieć cały Świat... no.. głęboko... na te parę chwil :) daj znać potem !
OdpowiedzUsuńJak smakuje ten pasztet? Wiele razy w sklepie zastanawiałam się nad kupnem ale jakoś się nie odważyłam ;)
OdpowiedzUsuń