płatki ryżowe z borówkami, granolą kokosową i masłem orzechowym
rice flakes with blueberries, coconut granola and pb
wczorajsze: bułka orkiszowa z dżemem jabłkowym, danio waniliowym; ciasto drożdżowe
yesterday: spelt bun with apple jam, vanilla yogurt; yeast-cake
Przepraszam za to okropne zdjęcie z wczoraj. Telefon, słabe światło i zaspana ja. Miałam go wcale nie wstawiać...
Dzisiaj nic ciekawego się nie działo. Żadnych oddanych sprawdzianów. Dzienniczek nie chce ze mną współpracować. Miałam się uczyć matmy, ale stwierdziłam, że to bez sensu. I tak niczego więcej się nie nauczę. W podręczniku nic nie ma. W zeszycie same zadania. Pójdę na żywioł.
Czekam do środy. Jak większość.
Przy okazji zostałam otagowana przez Emmę. Dziękuję :)
Zasady zabawy:
1. Umieść na swoim blogu wpis, a w nim obowiązkowo baner tagu oraz link do bloga jego inicjatorki - Sonji.
2. Napisz, kto Cię otagował.
3. Opisz i/lub pokaż za pomocą zdjęć, w jaki sposób radzisz sobie z jesienną chandrą i co poprawia Ci nastrój jesienią (odpowiedzią móże być tylko tekst).
4. Otaguj minimum 5 osób.
1)Kiedy za oknem pada deszcz/śnieg, a ja odrobiłam już lekcje, otwieram przeglądarkę i wpisuję adres tumblra. Uwielbiam przeglądać umieszczone tam fotografie, którymi często się inspiruję bądź, które przypominają mi pewne sytuacje. Co prawda zajmuje to dużo czasu i jest uzależniające, ale warto :)
2)Nie będę oryginalna - słucham muzyki. Nie podam określonego gatunku. Najczęściej jest to radio
w pokoju obok. Mam taką ulubioną stację, która gra głównie stare utwory, co bardzo lubię.
3)Siadam pod kocem z gorącą herbatą w ręku, z dobrą książką lub laptopem i relaksuje się...ale to już częściej w weekendy :D
4)Piekę ciasta, gotuję obiady, ciepłe śniadania - wszystko co związane z jedzeniem poprawia mi humor
5) Rozmawiam z mamą - taka rozmowa, zwłaszcza jeżeli czuję się źle, jest idealną terapią. Wtedy to rozmawiamy o wszystkim - i o niczym. Możemy nawet pomilczeć. Ważne jest, że zawsze mama może mnie pocieszyć i podnieść na duchu.
6) Zapach cynamonu, wanilii, jabłek, przypraw korzennych - kojarzą mi się ze świętami, radosnymi mimo wszystko.
To śniadanko z płatkami ryżowymi podoba mi się najbardziej. :)
OdpowiedzUsuńMuzyka, przesiadywanie pod kołdrą... Przyjemnie :) I też mam tumblra!
ale bombowa zawartość, uwielbiam wszystko co się tam znajduje :) pycha!
OdpowiedzUsuńoj tak, takie rozmowy z mamą są niezastąpione :)
Kiedyś się zajadałam tą granolą, pyszna jest :) strasznie dawno jadłam..
OdpowiedzUsuńdzisiejsze śniadanko to niebo w gębie, mniam<3
OdpowiedzUsuńidealne masz sposoby na chandrę, co do jednego:)
jej, jakie cuda o poranku!:))
OdpowiedzUsuńmmm też lubię takie apachy :) przepyszna kompozcyja śniadaniowa :)
OdpowiedzUsuńach te borówki, uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapachy ,które kojarza się ze swiętami i jesienią ;*
OdpowiedzUsuńsuper śniadanie ,te platki ryżowe z tymi dodatkami pobiły by moje podniebienie <3
Pyszne śniadania :)
OdpowiedzUsuńa na taki pomysł bym nie wpadła, aby posmarować bułkę danio :P