budyniowe bananowo-czekoladowo-kokosowe płatki ryżowe z nektarynką
banana-chocolate-coconut rice flakes pudding with nectarine
* budyń śmietankowy; czekolada + banan dodane w trakcie gotowania
Dzień 4.
Dzisiaj piszę wcześnie, bo nigdzie nie idziemy, jak wspominałam wczoraj.
Świeci słoneczko, jest ciepło i przyjemnie. Czego chcieć więcej?
Rano miałam wstać i iść biegać, ale stwierdzam, że ja tak nie potrafię. Niestety nie mogę się przemóc, aby wstać i od razu iść biegać. Mogę to zrobić po śniadaniu, długo po śniadaniu lub wieczorem. I dziś pójdę wieczorem. Jak już będzie chłodniej...
Śmiać mi się chcę z dzisiejszego poranka, ale wtedy nie było mi wcale do śmiechu. Otóż chciałam zrobić sobie owsiany serniczkowy placek, ale...niestety nie miałam żadnej dobrej patelni. Dwie przypaliłam, a ciasto poszło do kosza. Użyłam tłuszczu, ale to nic nie dało, bo nie dało się przewrócić placka...Dlatego też na śniadanie zjadłam te oto płatki i stwierdzam, że to najlepszego płatki ryżowe jakie jadłam!
Pozdrawiam! :*
Odwiedzajcie TEN świetny zbiór blogów śniadaniowych, stworzony przez Slyvvię! :)
nie jadłam ich jeszcze , ale pomału sie do nich przymierzam ^^
OdpowiedzUsuńAle różnorodność smaków :)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają te płatki. Tak kremowo i delikatnie :)
OdpowiedzUsuńPyszne śniadanko i spontaniczne najlepsze ;P Ale znowu wydaje mi się, ze małe. Ten talerz ma jakieś drugie dno??
OdpowiedzUsuńTo jest miska! I tak, ma drugie dno, juz pisalam
Usuń*taka na zupę
UsuńMiska jest świetna, podoba mi się również:)
OdpowiedzUsuńJeśli zaczynasz przygodę z bieganiem, to rób, żeby się nie zrazić, wybieraj pory, w których będziesz się czuła najlepiej:)
Pyszotka :D
OdpowiedzUsuńaaaale pysznie ucieka z talerza :D
OdpowiedzUsuńI może nawet lepsze śniadanie niż to, które nie wyszło ; )
OdpowiedzUsuńto się nazywa śniadanie:)
OdpowiedzUsuńmuszę kiedyś wypróbować te płatki ryżowe :)
OdpowiedzUsuńTa nektarynka jest niesamowicie estetycznie ułożona i bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńO właśnie płatki ryżowe, wieki ich nie jadłam! Muszę spróbować, bo ostatnio kupiłam z brązowego ryżu :) Pysznie podane, mmm!
OdpowiedzUsuńCzasem dobrze zepsuć coś, żeby potem wyszło nam coś o niebo lepszego^^
OdpowiedzUsuńJa też nie potrafię biegać z samego rana, najlepiej mi sie biega wieczorem.
OdpowiedzUsuńNie lubię jak mi się coś nie udaje, ale te płatki zdecydowanie to Ci wynagrodziły :)
mmm jakie pyszne śniadanie *-* warto było przyrządzić te płatki ;D
OdpowiedzUsuńTakie ryżowe uwielbiam;)
OdpowiedzUsuń