pieczona owsianka jabłkowa ze śliwkami, czekoladą, serkiem wiejskim, migdałami, masłem orzechowym i kremem marshmallow
baked apple oatmeal with plums, chocolate, cottage cheese, almonds, peanut butter and marshmallow fluff
* najpierw ugotowana, później zapieczona.
Tak więc chrzciny... będą mi się źle kojarzyły. Po mszy spadły mi okulary. Nowe. Na kamienie. Są tak porysowane, że nie mogę tego znieść. Nie potłukły się, ale co z tego, jak szkiełka i tak będę musiała wymienić? :( Było mi tak przykro. I jestem zła na siebie. A kiedy mi spadły? Kiedy podeszła do nas babka! Może i zbieg okoliczności, ale i tak jej nienawidzę jeszcze bardziej! Jest tak sztuczna, pokazała to zwłaszcza w lokalu. Co za kobieta...
Nie wiem jak to będzie ze śniadaniami w tym tygodniu, bo to zależy od cioci laptopa i od tego czy będzie normalnie działał i czy będę mogła zrzucić na niego zdjęcia...
Na pewno będę je umieszczała systematycznie na Instagramie, więc kto go posiada i ma mnie w obserwowanych, będzie je widział :)
Muszę się jeszcze spakować...
Miłego (tygo)dnia! :*
Taka owsiana szarlotka *.*
OdpowiedzUsuńMiłego dnia ;3
Rodzinne imprezy... Nieliczne są naprawdę fajne, to zależy tylko od rodziny, a super zgranych familii jest na świecie niewiele...
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się okularami. Kupisz nowe, może ładniejsze?:*
Właśnie nie kupię, bo te były drogie...i wolę je naprawić.
UsuńKupisz ładniejsze okulary :)
OdpowiedzUsuńZrób dla mnie taką! Musiała być przepyszna!
trzymaj się ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam to Twoje serduszko :)
Uwielbiam pieczone śniadanka <3 Cudne naczynko do zapiekania.
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam? Mi też zdarza się niszczyć nowiutkie rzeczy. :<
OdpowiedzUsuńCudowna owsianka z pysznymi dodatkami.
śliczna w serduszku :)
OdpowiedzUsuńojej współczuję :< ja mam swoje okulary do wieków... są lekko porysowane, choć spadały mi tyle razy! Ale w sumie nigdy na kamienie ._.
zazdroszczę marshmallow fluff *u* pycha :)
OdpowiedzUsuńtaka ugotowano-pieczona najlepsza :)
OdpowiedzUsuńupieczona *-* i pyszne dodatki, wiejski masełko i owoce - czego chcieć więcej , nic tylko wcinać ;D
OdpowiedzUsuńzdarza się;c wmienisz szkiełka i będzie okej;*
OdpowiedzUsuńa ta owsianka- niebo <3 pieczona i z takmi dodatkami!
Świetny śniadaniowy wypiek, mniam :)
OdpowiedzUsuńOwsianka pyszna :D
OdpowiedzUsuńOkularów szkoda, ale nic już nie można poradzić :(
Dawno nie jadłam pieczonej, a w zimne poranki była moim jednym z najulubieńszych śniadań. Muszę przypomnieć sobie jej smak :) Pysznie wygląda i uwielbiam to Twoje naczynko! :)
OdpowiedzUsuńJak ja lubie takie wypieki z rana ;)
OdpowiedzUsuń