kluski z makiem, grejpfrut czerwony i mandarynki
noodles with poppy seeds, red grapefruit and tangerines
Moja rodzina nie kultywuje tradycji w takim sensie, w jakim chciałabym. Czasami jest mi za nich wstyd, ale mimo wszystko rodziny się nie wybiera. Ważne, że wszyscy byliśmy razem i mogliśmy spokojnie porozmawiać, pośmiać się, choć nie obyło się bez krzyków...
Najbardziej jednak na moje i nie tylko nerwy działają dzieci cioci, których szczerze nie znoszę. Jak przyszliśmy rozpakowali już prezenty ( przed kolacją ), wszędzie porozrzucali papier...a moja ciocia miała to za przeproszeniem gdzieś " bo to dzieci". Później babcia się zdenerwowała, bo coś zepsuli...nie sprzątali po sobie, niszcząc całą pracę jaką babcia włożyła w te święta. Było mi jej bardzo żal. Niestety obawiam się, że tak będzie nadal, dopóki chłopcy nie dorosną.
Dzisiaj jedziemy ponownie do babci, na obiad. U mnie nie ma tradycji jedzenia wspólnego śniadania, ponieważ mało kto śniadanie jada codziennie, a co dopiero po wigilii...
Oprócz prezentów od rodzinnego mikołaja, dotarła do mnie paczuszka z drugiego końca Polski. Nie mogłam się doczekać, aż ją otworzę i w ogóle zobaczę, bo od tygodnia prawie była już w moim domu, a ja przyjechałam dopiero w poniedziałek...
Wytrzymałam jednak do wczoraj i ucieszyłam się, kiedy zobaczyłam co jest tym miłym prezentem. Szkatułka jest śliczna, wreszcie będę miała miejsce na biżuterię! Dzisiaj na pewno spróbuję też pitnej czekolady, bo pachnie cudownie! Dziękuję Mikołaju :*
Muszę się pochwalić także moją nową przyjaciółką. Jest śliczna, milutka i mięciutka...
Poznajcie Wiktorię:
Pyszne śniadanko i wspaniałe prezenty :)
OdpowiedzUsuńMiałam w planach zakup Wiktorii! Jest świetna :)
OdpowiedzUsuńU mnie kiedyś były kluski z makiem na Wigilii, ale od roku babcia ich nie robi, bo nikt nie jadł ;)
Wiktoria jaka piękna! :-))
OdpowiedzUsuńklusków z makiem u mnie na Wigilii nigdy nie ma i nie było, ale i tak jakoś sceptycznie do nich podchodzę, bo tam w środku są rodzynki.. xd
OdpowiedzUsuńco do tych dzieciaków to nienawidzę takich rozpieszczonych, co myślą, że mogą wszystko, bo są "mali". niestety mój brat się do nich zalicza.
a Wiktoria jaka słodka!! :D
Te kluski z makiem wyglądają zupełnie jak te robione przez moją babcię! Pycha :)
OdpowiedzUsuńA co do rodziny... cóż, trzeba ją brać taką jaka jest, nie ma innej rady. Mogę tylko cierpliwości życzyć ;)
u mnie jest bardzo tradycyjnie :) wspólne śniadania, obiady :)
OdpowiedzUsuńu mnie nie ma tradycji wspólnego śniadanie dzisiaj, ale i tak zawsze jemy coś razem ;)
OdpowiedzUsuńogromnie się cieszę, że prezent się spodobał!! i dotarł cały i zdrowy :D
przyjemnego świętowania dzisiaj i dalszych pyszności! :*
A u mnie nie ma tradycji robienia takich klusek! A szkoda, bo chciałabym ich posmakować :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty :)
OdpowiedzUsuńU mnie też ni ma wspólnego śniadania - szczególnie 25 bo są urodziny siostry i wszystko pracuje na pełnych obrotach ;)
Oj takie kluchy bym zjadła !
Klusek z makiem to nie lubię, ale grejpfrutka to bym zjadła ;)
OdpowiedzUsuńCzas spędzony z rodziną, to zawsze czas z rodziną, były rozmowy i uśmiech, to najważniejsze. :)
I dziś życzę Ci miłego dzionka :*
No właśnie, rodziny się nie wybiera...Ważne, że byliście razem :)
OdpowiedzUsuńMoja rodzina również do idealnych nie należy. Ważne, że chociaż spędziliście święta wspólnie :)
OdpowiedzUsuńDzieci czasem potrafią wyprowadzić z równowagi, ale niestety trzeba im to wybaczyć :)
śliczne prezenty!
OdpowiedzUsuńkluski z makiem ubóstwiam i chyba najbardziej czekam własnie na nie ;)
co do dzieci.. na mojej wigilii nie obyło się bez krzyków, płaczów, pisków i w ogóle też nie lubię ich wszystkich!