jogurt z ziarnami z musli Sante, kremem speculoos i gorzką czekoladą; gruszka
yogurt with seeds, muesli, speculoos cream and dark chocolate; pear
bananowy kleik ryżowy z masłem orzechowym i płatkami migdałów
banana rice gruel with peanut butter and almond flakes
Zmęczona. Wiecznie. Wycieńczona. Coraz gorzej wpływa to na moje funkcjonowanie.
Wczoraj nie nastawiłam sobie budzika, nie wiem jakim cudem. Byłam przekonana, że to zrobiłam. Zaspałam na pierwszą lekcję, na drugą byłam równo z dzwonkiem. Dzisiaj - już świadomie- nastawiłam budzik na późniejszą godzinę. Znowu, jakim cudem? Na szczęście zdążyłam tym razem, ale latałam po domu z rana jak szalona. Kleik jadłam w biegu, a było go tak dużo, że resztę dokończyłam przed samym wyjściem.
Nie załatwiłam praktycznie żadnej ze spraw, które miałam spisane na głównej liście. Jestem beznadziejna. Co się ze mną dzieje ?
Dzisiaj zostawiam dla Was kolejny pomysł na obiad.
Tym razem są to:
Placuszki ziemniaczane z soczewicą (bezglutenowe)
jajko
2-3 łyżki mąki ryżowej
2 średniej wielkości ziemniaki
pół szklanki ugotowanej czerwonej soczewicy Sante
kawałek czerwonej cebuli
przyprawa do ziemniaków
pieprz cytrynowy
słodka papryka ( przyprawa )
garść koperku
Soczewicę gotujemy i odstawiamy do ostygnięcia. Ziemniaki ścieramy na tarce o małych oczkach, odciskamy nadmiar wody. Do ziemniaków dodajemy soczewicę, mąkę, pokrojoną w drobną kosteczkę cebulę i posiekany koperek oraz przyprawy. Odstawiamy na chwilę ciasto. Smażymy z obu stron na złoty kolor, na średnim bądź małym ogniu.
każdemu się taki okres w życiu zdarza, na pewno prędzej czy później minie. spróbuj się choć raz porządnie wyspać! ;)
OdpowiedzUsuńa ten obiad - no obłęd :)
Jaka beznadziejna ? Jaka ?! Jesteś mądrą osobą i nie gadaj głupot ;)
OdpowiedzUsuńKażdemu zdarza się zaspać .
Miałam dzisiaj soczewicę na obiad :) Uwielbiam ją, więc porywam te placki :)
OdpowiedzUsuńTwoje obiady kuszą mnie nawet bardziej niż śniadania! pyszności ;)
OdpowiedzUsuńnie martw się, treaz wszyscy jacyś tacy nieskoncentrowani, nieogarnięci. szybko minie i zrobisz wszystko ze swojej listy!
Nie jesteś beznadziejna, nie szastaj takim słowem.
OdpowiedzUsuńJesteś może zwyczajnie przemęczona, podświadomie zestresowana i spięta. Wielokrotnie zdarzało mi się coś takiego i jeśli się nie wykona jakiś zaplanowanych wcześniej rzeczy, to ogarnia człowieka złość i koło się zamyka. Już bardzo długo tak nie miałam, tak samo z budzikiem, chociaż pamiętam, jak zdarzało mi się nie nastawić, co graniczyło z niemożliwością.
Człowiek jest tylko człowiekiem. Pozwól sobie na takie codzienne wpadki, pozwól sobie koniecznie na odpoczynek i relaks, bez tego długo nie pociągniesz na najwyższych obrotach. Ściskam:*
PS. Super zdjęcia placuszków...!:)
Beznadziejna? Nie żartuj.
OdpowiedzUsuńA co do jedzenia, to jak zwykle wyglada bardzo smacznie.
http://fotoobeata.blogspot.com/
Nie jesteś beznadziejna!
OdpowiedzUsuńDasz radę wszystko ogarnąć :)
Wszystko tu jest pyszne <3
OdpowiedzUsuńkleik ryżowy kojarzy mi się z dzieciństwem , tak dawno go nie jadłam ...
OdpowiedzUsuńa te placki wyglądają znakomicie !
Nie jesteś beznadziejna, jesteś po prostu przemęczona.
OdpowiedzUsuńWypocznij w weekend chociaż chwilkę, bo tak długo nie pofunkcjonujesz :)
Przepis na placki wspaniały, a zdjęcie tego jogurtu bardzo mi się podoba :D
zrobisz mi kiedyś taki pyszny obiad, co? wyglądają świetnie! a i śniadania bardzo apetyczne :)
OdpowiedzUsuńpamiętaj! tylko nie mów sobie, że jesteś beznadziejna, bo to tylko złe myśli które zakłócają twoje życie !!
Jaka beznadziejna? ;) Wszystko wygląda pysznie, a placuszki bezglutenowe- super! :)
OdpowiedzUsuńdodaj do tego krzyczącego bahorka i będzie jak u mnie :) LOVE!!! Pysznie to wszystko wygląda, a Ty się moja droga na bank ogarniesz, z resztą roztrzepańce są zawsze urocze
OdpowiedzUsuńZjadłabym kremu speculous... szkoda,że mój się skończył :(
OdpowiedzUsuń