naleśniki owsiane z jabłkiem, cynamonem i budyniem śmietankowym, nerkowcami i wiórkami polane syropem klonowym
oat crepes with apple and cinnamon, vanilla pudding, cashews, desiccated coconut and maple syrup
Nie wyszło mi zaplanowanie dzisiejszego dnia. Zrobiłam połowę z planowanych zadań do tej pory. To źle. Mam czas do 17. Potem na noc muzeów i powrót około 23. Jutro zaś jadę z mamą na rowery lub na spacer w jakieś zielone miejsce :)
Naprawdę mam już dość szkoły. Ja chcę już wakacje. Ta pogoda działa jeszcze mniej motywująco i wyjdę na koniec gorzej niż na półrocze. To pewne...:(.
Tak to tylko głupie myślenie i muszę wreszcie przestać to robić. Na szczęście to tylko chwilowe myśli :)
Udanej soboty! :-)
najlepiej nic nie planować, poważnie ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze tylko miesiąc, wytrzymasz! (;
OdpowiedzUsuńCzasem lepiej poleciec na zywiol, cos o tym wiem :D
OdpowiedzUsuńPieknie nalesniory :)
Zapraszam do mnie: atqabreakfast.blogspot.com
Zgadzam się tu z fasmantagorią, zwykle lepiej po prostu nic nie planować :P
OdpowiedzUsuńDamy radę, to w końcu tylko miesiąc :)
Też chcę wakacjee!
OdpowiedzUsuńNie zamartwiaj się ocenami...
OdpowiedzUsuńKorzystaj z nocy muzeów, rozerwij się jutro, korzystaj z pogody i uśmiechaj się:)
Postaw na relaks :) Życie i czerpanie z niego szczęścia, korzyści jest ważniejsze od ocen.
OdpowiedzUsuńoceny nie są najważniejsze ;)
OdpowiedzUsuńPysznie nadziane te naleśniki!
Nie dość,że masz tutaj samo zdrowie na talerzu to w dodatku jest to wszystko pyszne:)
OdpowiedzUsuńPogoda niestety potrafi rozpraszać, ale nie daj się, to już ostatnie chwile szkolne, więc dasz radę !
jakie grubasne!
OdpowiedzUsuńzacząć sobotę naleśnikami to zacząć ją idealnie! :)
OdpowiedzUsuńchyba masz to samo co ja, ja też już chcę odpoczynku- chciałam się uczyć, jeszcze do szkoły itd. a teraz gdy ta pogoda, a ja dalej siedze nad książkami ahhh ;/
OdpowiedzUsuńpyszne naleśniki , porządnie nadziane !! nerkowce <3
Najlepsze z możliwych dodatków :)
OdpowiedzUsuńTrzy naleśniki, dla mnie za dużo niestety :/
OdpowiedzUsuńSame dobroci, same! Też idę na noc muzeów ;p
OdpowiedzUsuńA z jutrem, to napiszesz maila?
owsiane naleśniory? oja <3 coś kompletnie dla mnie, śniadanie królów dziś miałaś definitywnie :)
OdpowiedzUsuńnienawidzę mieć tyle do zrobienia, że musze trzymać się ścisłego planu-często wtedy właśnie nic nie wypala.
OdpowiedzUsuńmam podobne plany co do jutra ;) na noc muzeów chętnie bym się wybrała, ale idę na juwenalia no i odstraszają mnie kolejki ;)
Jakie cudne naleśniki! :)
OdpowiedzUsuńNaleśniki, uwielbiam! Muszę zrobić, bo jakoś dawno ich nie robiłam.. genialnie nadziane :D
OdpowiedzUsuńAle pychota! Naleśniki <3
OdpowiedzUsuńU mnie też dziś z orzeszkami :D Sama nie wiem które lepsze, nerkowce czy ziemne..każde dobre :D
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze :D Szkoła męczy, ale wakacje w końcu nadejdą : )
OdpowiedzUsuń