miętowo - kokosowy, nadziany masłem orzechowym, pudding z kaszy manny z grejpfrutem i syropem klonowym
mint - coconut semolina pudding with peanut butter filling; with grapefruit and maple syrup
5 łyżek kaszy manny
szklanka waniliowego napoju ryżowego
woda
1/2 łyżeczki cukru/miodu
1 i 1/2 łyżki wiórków kokosowych
kilka listków mięty
cytryna
masło orzechowe
Ok. godzinę - dwie przed robieniem puddingu, wlewamy wodę do szklanki z miętą i cytryną.
Szklankę 1:2 wody z miętą i napoju przelewamy do rondelka. Gotujemy na małym ogniu. W tym samym czasie do 1/2 szklanki napoju wsypujemy kaszę, cukier i wiórki, mieszamy. Do rondelka dajemy 3 listki mięty i wyjmujemy, kiedy zaczyna się gotować. Wlewamy kaszę, skrapiamy cytryną, gotujemy. Jeżeli kaszka jest za gęsta dolewamy miętowej wody. Płuczemy zimną wodą naczynko na pudding i przelewamy go, kiedy tylko się ugotuje. Po połowie uzupełnionego naczynka dodajemy łyżkę masła orzechowego. Przykrywamy resztą kaszki. Odstawiamy na noc do lodówki.
Smacznego!
Idealny, orzeźwiający. Tylko jak na złość słońce wychodzi dopiero teraz...
Nie chcę myśleć ile czasu zostało do kolejnego roku szkolnego. Nie chcę myśleć jak będzie w nowej szkole. Będzie jak będzie. Wierzę, że lepiej.
Po południu jadę z rodzicami do Kazimierza. Jednak udało mi się ich namówić. Wie ktoś gdzie można tam zjeść dobry obiad ? :)
Miłej niedzieli!
Naprawdę orzeźwiający!
OdpowiedzUsuńPychota ;)
Ale bym zjadła grejpfruta :D
OdpowiedzUsuńUdanej rodzinnej wycieczki :)
Dawno nie jadłam grejpfruta. Ale mi narobiłaś ochoty!
OdpowiedzUsuńproponuje Zieloną Tawernę, Kuchnie i Wino ( ale tam jest drogo ;)), u Michalaka i Galerie Artystyczną :)
OdpowiedzUsuńprzypomniałaś mi o tym, co chciałam ostatnio kupić i zupełnie wypadło mi ostatecznie z pamięci - o grejpfrucie :D
OdpowiedzUsuńNie myśl jeszcze o szkole ;) Pudding wygląda świetnie ;)
OdpowiedzUsuńo jaaa :) Takie śniadanie byłoby idealne. Zaciekawił mnie napój ryżowy- nigdy o nim nie słyszałam
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglada :)
OdpowiedzUsuńTaki wakacyjny i orzeźwiający! Takie lubię najbardziej ;D
OdpowiedzUsuńidealne na upalne poranki. pycha :)
OdpowiedzUsuńbędziesz w Wawie? to super, można się spotkać :D
Usuńmieszkam w okolicach, ok. 70km od Warszawy, ale mój tata tam pracuje, więc z dojazdem nie ma problemu ;)
to jeszcze się jakby co zgadamy mailowo ;>
UsuńNa gorący poranek takie pyszne orzeźwienie to coś najlepszego pod słońcem :)
OdpowiedzUsuńale on uroczo wygląda!:)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim idźcie tam, gdzie są ludzie, gdzie jest sporo ludzi. Puste knajpki to nic dobrego dla żołądka turysty, wiem coś o tym, bo raz właśnie tam popełniłam błąd i wybrałam opustoszały lokal... Pożałowałam tego szybko:p
OdpowiedzUsuńNie zapomnij kupić kogutów!
Czytam kokosowy i, że nadziany masłem i momentalnie się rozmarzyłam :)
OdpowiedzUsuńtwój pudding wygląda obłędnie, i oczywiście nadzienie jest najlepsze <3
OdpowiedzUsuńudanego dnia i pysznego :*
faktycznie orzeźwienie jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńudanej wycieczki :*
nadziany masłem orzechowym jest najlepszy... i jeszcze ten grejfrut, ciekawie!
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł, muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńohh ;) wygląda na prawdę smakowicie ;)
OdpowiedzUsuń+ obserwujemy?
www.izabielaa.blogspot.com
Każdy wyjeżdża do Kazimierza! :)
OdpowiedzUsuńNo nic, nic dziwnego bo tam jest pięknie:)
wow, jaki piękny ten pudding, :)))
OdpowiedzUsuń