2x pieczona czekoladowa kasza jaglana
2x baked chocolate millet groats
banan
4 łyżki kaszy jaglanej SANTE
1,5 szklanki mleka
cynamon
pół saszetki czekolady pitnej
wiórki kokosowe
czekolada
Kaszę gotujemy przez ok. 15 min. , do czasu aż wchłonie mleko. Najlepiej to zrobić wieczorem, oszczędzając czas rano. Dodajemy do kaszy papkę bananową z garścią wiórków kokosowych i szczyptą cynamonu. Przekładamy masę do kokilki, do środka wkładamy kawałek czekolady. Pieczemy ok. 30min. w 180*.
Uwielbiam rano jeść ciepłe wypieki i rozkoszować się zapachem czekolady ulatniającym się z piekarnika. W międzyczasie, podjadam słodkie mandarynki, pierwsze dla mnie w tym roku. I próbuję ogarnąć daty z historii Starożytnego Rzymu, czekając niecierpliwie na mój wypiek. Wyłączam piekarnik. Jeszcze tylko zdjęcie...i rozpływam się...
Wczoraj mama była na mnie obrażona. Zapomniałam sukienki...
Dzisiaj, na szczęście, jest już okej i normalnie rozmawiamy. Zawsze tak jest, że na drugi dzień spięcia mijają :P
Do "zobaczenia" prawdopodobnie w sobotę.
Miłego tygodnia :*
ale cudo!
OdpowiedzUsuńWygląda na intensywnie czekoladowe, jaglane ciacho :)
OdpowiedzUsuńU mnie też dziś jaglanka ale nie pieczona :<
OdpowiedzUsuńTakie pyszności z rana jadasz ! Pozazdrościć :)
Podane jakby w doniczce, świetnie wygląda, musiało być pyszne, jadłam wczoraj pieczoną jaglankę :D
OdpowiedzUsuńnie można się długo na siebie gniewać :) a pieczone śniadania najlepiej smakują w takie chłodne poranki ;)
OdpowiedzUsuńps. nominowałam Cię do LB.
wygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńDlatego lubię noce, bywają oczyszczające:) Do zobaczenia!:))
OdpowiedzUsuńOj znam te jednodniowe kłótnie... Ważne, że już jest dobrze :)
OdpowiedzUsuńA przepis już zapisałam :D
Cudo. Czekolada, jaglana, wszystko co najlepse
OdpowiedzUsuńczekoladowy poranek, mandarynki ... u mnie dziś identycznie! równie bardzo lubię takie pyszne początki dnia :)
OdpowiedzUsuńMmm brzmi i wygląda przepysznie! Muszę zapiec jaglankę jak najszybciej! :)
OdpowiedzUsuńmoje spiny z mamą to też takie chwilowe :D
OdpowiedzUsuńpyszny wypiek!
Mniami!
OdpowiedzUsuńYummy ♡
OdpowiedzUsuńmniam <3 wygląda fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńMmmm... Pycha!
OdpowiedzUsuńkasza jaglana i czekolada? w takiej wersji jej jeszcze nie jadłam! za to pieczoną uwielbiam, wierzch zawsze jest wspaniale chrupiący. :)
OdpowiedzUsuńZAPRAAAAASZAM :DDD
OdpowiedzUsuńhttp://celebrate-your-morning.blogspot.com/2013/11/candy-rozdajemy-az-3-nagrody.html
Pychotka;)
OdpowiedzUsuń