niedziela, 24 listopada 2013

691. pieczona czekoladowa...jaglanka!





2x pieczona czekoladowa kasza jaglana 
2x baked chocolate millet groats




banan
1,5 szklanki mleka
cynamon
pół saszetki czekolady pitnej
wiórki kokosowe
czekolada

Kaszę gotujemy przez ok. 15 min. , do czasu aż wchłonie mleko. Najlepiej to zrobić wieczorem, oszczędzając czas rano. Dodajemy do kaszy papkę bananową z garścią wiórków kokosowych i szczyptą cynamonu. Przekładamy masę do kokilki, do środka wkładamy kawałek czekolady. Pieczemy ok. 30min. w 180*.


Uwielbiam rano jeść ciepłe wypieki i rozkoszować się zapachem czekolady ulatniającym się z piekarnika. W międzyczasie, podjadam słodkie mandarynki, pierwsze dla mnie w tym roku. I próbuję ogarnąć daty z historii Starożytnego Rzymu, czekając niecierpliwie na mój wypiek. Wyłączam piekarnik. Jeszcze tylko zdjęcie...i rozpływam się...

Wczoraj mama była na mnie obrażona. Zapomniałam sukienki...
Dzisiaj, na szczęście, jest już okej i normalnie rozmawiamy. Zawsze tak jest, że na drugi dzień spięcia mijają :P

Do "zobaczenia" prawdopodobnie w sobotę.
Miłego tygodnia :*

19 komentarzy:

  1. Wygląda na intensywnie czekoladowe, jaglane ciacho :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie też dziś jaglanka ale nie pieczona :<
    Takie pyszności z rana jadasz ! Pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podane jakby w doniczce, świetnie wygląda, musiało być pyszne, jadłam wczoraj pieczoną jaglankę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. nie można się długo na siebie gniewać :) a pieczone śniadania najlepiej smakują w takie chłodne poranki ;)
    ps. nominowałam Cię do LB.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dlatego lubię noce, bywają oczyszczające:) Do zobaczenia!:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj znam te jednodniowe kłótnie... Ważne, że już jest dobrze :)
    A przepis już zapisałam :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudo. Czekolada, jaglana, wszystko co najlepse

    OdpowiedzUsuń
  8. czekoladowy poranek, mandarynki ... u mnie dziś identycznie! równie bardzo lubię takie pyszne początki dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mmm brzmi i wygląda przepysznie! Muszę zapiec jaglankę jak najszybciej! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. moje spiny z mamą to też takie chwilowe :D
    pyszny wypiek!

    OdpowiedzUsuń
  11. mniam <3 wygląda fantastycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. kasza jaglana i czekolada? w takiej wersji jej jeszcze nie jadłam! za to pieczoną uwielbiam, wierzch zawsze jest wspaniale chrupiący. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ZAPRAAAAASZAM :DDD
    http://celebrate-your-morning.blogspot.com/2013/11/candy-rozdajemy-az-3-nagrody.html

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...