cynamonowe crumble z migdałami, gruszką i kaki ; kremem speculoos i tahini*
cinnamon crumble with almonds, pear and kaki; speculoos cream and tahini
wczoraj: korzenny, mandarynkowy serniczek z czekoladką i słonecznikiem; z kremem speculoos*
spicy, tangerine cheesecake with praline and sunflower seeds; with speculoos cream
* oba wypieki zjadłam razem z łyżką kremu speculoos. Pycha!
kostka twarogu ( 200g )
jajko
sok z jednej niewielkiej mandarynki
przyprawa do piernika
cynamon
cukier waniliowy
1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
czekoladka z adwokatem
Twaróg zmielić z jajkiem i sokiem. Dodać resztę składników i wymieszać. Przełożyć do naczynka, wcześniej wyłożonego papierem do pieczenia. Do środka wsadzić czekoladkę i posypać na wierzchu słonecznikiem. Piec ok 40 min. w 180* C. Smacznego!
Wczoraj niestety nie dodałam postu, przez nieuwagę. Czasami sama siebie zaskakuję.
Do domu wrócę pewnie dopiero jutro, przed samymi świętami. Wczoraj mama coś wspomniała, że może po mnie dzisiaj przyjadą, ale wątpię w to. Chociaż wczoraj wyświadczyłam jej przysługę, rezygnując z wcześniejszych planów...to może jednak?
oba śniadanka, palce lizać :)
OdpowiedzUsuńbezczynność to najgorsze co może być, zgadzam się.
OdpowiedzUsuńach, aż nie wiem na który wypiek się zdecydować, bo oba prezentują się świetnie :>
nowym aparatem śliczne zdjęcia robisz, i pyszne ;)
OdpowiedzUsuńoh, ten serniczek mnie kupił :)
OdpowiedzUsuńbezczynność nigdy nie jest dobra, to prawda. trzeba zawsze działać, nawet jeśli skutki mijają się z naszym założeniem
Nie cierpię bezczynności.
OdpowiedzUsuńA te śniadanka są wspaniałe. Uwielbiam twoje serduszkowe wypieki :)
Ostatnie zdanie jest czystą prawdą. Nie można siedzieć i patrzeć, nic nie robić. Trzeba działać!
OdpowiedzUsuńZjadłaaabym te crumble <3
bezczynność jest najgorsza, nie cierpię kiedy znajduję się w takiej sytuacji.
OdpowiedzUsuńmandarynkowy serniczek podbił moje serducho <3 muszę wypróbować, tak samo jak pyszne crumble, o którym mi przypomniałaś bo już dawno nie robiłam :)
a krem speculoos zawsze bardzooo chciałam mieć, ale pozostaje mi chyba tylko odtworzyć oryginał w domu :)
Cynamonowe crumble uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńAle serniczkiem też bym nie pogardziła!
ja w końcu zapytam- skąd to naczynko? bo zawsze mnie zachwyca ;)
OdpowiedzUsuńoch, Tigera znam, jeden z moich ulubionych sklepów! jeszcze przy rondzie ONZ jest drugi :)
UsuńZgadzam się - bezczynność to najgorsze z najgorszych wyjść i rozwiązań.
OdpowiedzUsuńA ja chyba jednak porywam crumble :D
Dokładnie - tylko poprzez działanie człowiek może cokolwiek zdziałać.
OdpowiedzUsuńTen serniczek chyba najbardziej podbił moje serce! :)
znów nie powiem które lepsze :)
OdpowiedzUsuńoba wypieki zachwycające!
Ale obledne swiateczne wypieki.
OdpowiedzUsuńMusze zrobic to crumble, bo dawno go nie robilam
Ja tez uwielbiam caly czas co robic :-)
A mogłabyś podać jeszcze przepis na crumble ?
Usuńboskie crumble!
OdpowiedzUsuńa że tak przed świętami się o czymś zapomni.. nic dziwnego :)
Ta kokilka mnie tak urzekła, że nie jestem w stanie napisać nic innego :3
OdpowiedzUsuń