twaróg z gruszką, cynamonem, kremem speculoos, suszoną żurawiną, migdałami i płatkami migdałów
quark with pear, cinnamon, speculoos, dried cranberry, almonds and almond flakes
Źle się czuję. Za dużo zjadłam, zdecydowanie. I nie, nie mówię tu o żadnych kaloriach, tylko o ilości, z powodu której jest mi teraz "ciężko".
Najpierw duży kawałek brownie od koleżanki. Dobry, bardzo. Kocham czekoladę, więcej mi nie potrzeba. Później pieczony strudel naleśnikowy...Był dobry, ale jednak wolę tradycyjne, zwykłe naleśniki. I przeraża mnie czas oczekiwania na jedzenie w Manekinie. Nie radzę tam iść osobom bardzo głodnym.
Pani od wosu potraktowała nas bardzo niesprawiedliwie. Będziemy się kłócić. Walczyć o swoje. Tak nie może być. Sprawdzianu niestety nie przełożono...
Tymczasem zmykam do krucjat. Nasz nauczyciel wymyślił sobie kartkówkę przed sprawdzianem...
Miłego wieczoru! :)
to prawda, w Manekinie czekając można porządnie zgłodnieć. raz miałam ochotę sama sobie usmażyć tego naleśnika, 50 minut czekaliśmy ;)
OdpowiedzUsuńna pewno sobie poradzisz ;)
OdpowiedzUsuńLubię te Twoje twarożki.
Twoje twarożki są ciekawe:) Na pewno kiedyś zrobię, bo inspirujesz mnie;)
OdpowiedzUsuńa mój najukochańszy to z cytryną, rozmarynem i awokado! :)
OdpowiedzUsuńnaleśnik i brownie? do przeżycia, nie takie ilości się jadało! :D
Pyszny , prosty , najlepszy :)
OdpowiedzUsuńPolecam na ból brzucha zieloną herbatę i termosik - znam to uczucie przejedzenia bardzo dobrze .
OdpowiedzUsuńA co do Manekina to się zgodzę - na zamówienie czekałam chyba z 40 minut :(
chciałabym mieć Manekina gdzieś w pobliżu, jeszcze nigdy tam nie byłam, a dużo dobrego słyszałam. chyba pora się w końcu do Warszawy wybrać. :)
OdpowiedzUsuńKartkówka przed sprawdzianem... niczym przekąska przed daniem głównym!
OdpowiedzUsuńChociaż skoro się przejadłaś, porównanie kulinarne nietrafione...
:)
Manekina mamy przy samej uczelnie, nie dość, że tłok jak diabli, to faktycznie czeka się długo, ale naleśniki są pyszne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam twarożek z takimi pysznymi dodatkami! :)
OdpowiedzUsuńDługie oczekiwanie na jedzenie w restauracji to zdecydowanie wielki minus, szczególnie jeśli jest się bardzo głodnym, a przeważnie tak jest.. ;)
nie ładnie tak kartkówkę tuż przed sprawdzianem...
OdpowiedzUsuńnie lubię długo czekać na jedzenie, bo zawsze idę do restauracji, gdy już jestem głodna.
twarożek dla mnie też jeden z ulubionych <3
nie miałam jeszcze okazji trafić do Manekina, za daleko mam, ale zawsze kusiły mnie te pyszne naleśniki :) szkoda tylko, że tak długo trzeba czekać, ale chyba smak wynagradza, co :) zresztą, nie ma to jak domowe :D
OdpowiedzUsuńu mnie pan z historii zapowiedział test wczoraj na piątek, także genialnie! tydzień "napakowany" nauką!
zgadzam się też z tym, że warto walczyć o swoje!