placki owsiane z amarantusem, orzechami brazylijskimi, pieczone jabłko
oat pancakes with amaranth, brazil nuts, baked apple
Wczoraj mama kupiła mi amarantus. Coś jak popping. Śmierdzi niemiłosiernie, ale jest dobrym zamiennikiem mącznych produktów.
Placuszki wreszcie były puszyste. Dodałam więcej mleka ;)
W szkole musiałam siedzieć prawie, że do 16, dlatego wynudziłam się tam za cały dzień. Teraz siedzę nad prezentacją z historii, którą mam na jutro.
Nawet nie wiecie jak bardzo chciałabym usiąść wygodnie na łóżku, włączyć Plotkarę lub poczytać książkę. Przy zapalonych zapachowych świeczkach, nie musząc się o nic martwić. Marzę o tym.
Fizyka poszła mi całkiem dobrze. Nie przejmowałam się i na szczęście wylosowałam dość prostą grupę :)
Wracam do prezentacji, a w międzyczasie będę oglądała Wasze śniadanka.
Pozdrawiam !
Też się cieszę, że się wyspałam ^^
OdpowiedzUsuńA tościki polecam. Niby tylko kromki chleba usmażone na masełku a tak pyszne ! Niebo w gębie ;D
Śniadanko pyszności <3 Wpadam do ciebie, upichcisz mi takie ^^
=*
Ja też wczoraj kupiłam amarantus i jeszcze nie zdążyłam go otworzyć, więc trochę mnie przestraszyłaś tym zapachem.. Mam nadzieję, że przynajmniej "dobry".
OdpowiedzUsuńSuper placuszki ; )
jak ładnie wyszły :-)
OdpowiedzUsuńale boskie ci te placki wyszłyy :D
OdpowiedzUsuńFajne placuchy :) Nie próbowałam jeszcze amarantusa, nawet jako poppingu, może kiedyś, chociaż myślę, że to opowiadanie o jego super właściwosciach to w sporej mierze marketing i reklama :)
OdpowiedzUsuńŚniadanie rzeczywiście jak w niebie! :)
OdpowiedzUsuńCzyżby płatki amarantusowe? Moja mama mi kiedyś kupiła w aptece i również nieprzyjemnie pachniały. Od tamtej pory sceptycznie podchodzę do tego zboża. :P
Ja też o tym marzę. Ach, jeszcze tylko tydzień i dwa dni...
Oooj, też chciałabym wreszcie odpocząć, bez wizji nauki, która nieustannie nade mną krąży.
OdpowiedzUsuńA Twoje placuszki kuszą niesamowicie :3
to musiało być super pyszne!!!!:)
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam popping z amarantusa xD
OdpowiedzUsuńCudne placuszki
Fajowe placuszki :)
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę, że popping z amarantusa śmierdzi- ja uwielbiam jego zapach i smaczek ^^