piątek, 6 września 2013

611. / 612. jaglanka i kluski lane, czyli dwa dni na raz i o problemie słów kilka.



wczoraj: cynamonowa kasza jaglana z migdałami, syropem klonowym i żurawiną suszoną w słoiczku po konfiturze
yesterday: cinnamon millet groats with almonds, maple syrup, dried cranberry in a jar





dzisiaj: jabłkowe kluski lane na mleku z Magic Stars i syropem klonowym
today: oat dumplings with milk and Magic Stars, maple syrup




Ogólnie rzecz biorąc dużo spraw się pokomplikowało. Brakuje mi na wszystko czasu. Muszę zrezygnować z wolontariatu. Muszę załatwić sobie korepetycje z francuskiego i lekcje dodatkowe z angielskiego. 

Okazało się, że nie tylko poziom francuskiego stanowi problem, ale angielski również. I to w jeszcze większym stopniu! Na szczęściu udało mi się przepisać do innej grupy, która różni się od mojej poprzedniej szkoły jednym poziomem... Wczoraj nie wytrzymałam. Popłakałam się, bo nie wiedziałam w co włożyć ręce. Myślałam, że matematyka będzie problemem, a okazało się wręcz przeciwnie. Problemem jest co innego...
Na francuskim niestety zostaję, ale nadrobię. 
Z historii muszę napisać referat
I nauczyć się na sprawdzian z matematyki i kartkówkę z francuskiego.

Wiecie co? Ja nie wiem jak ludzie zdają matury z mojej byłej szkoły. Naprawdę, w obecnej szkole jest dużo wyższy poziom i największy błąd jaki popełniłam, jest taki, że poszłam do za słabej szkoły. Mimo, że dostałabym się nawet do pierwszej 10! Głupia, głupia, głupia ja!
Dobrze, że podjęłam decyzję o przeniesieniu. Wiem, że teraz jest i będzie mi bardzo ciężko, ale dam radę. W zeszłym roku też nie było łatwo, kiedy dopiero się tu aklimatyzowałam.

Mam nadzieję, że mi wybaczycie i zrozumiecie, jeżeli będę nieregularnie na blogu. Posty może będą się pojawiać rano, bo wieczorem jest na to małe prawdopodobieństwo. Wczoraj myślałam nawet o opuszczeniu bloga na jakiś czas...:(

No nic czas się sprężyć i zacząć nadrabiać zaległości.

Lecę do podręczników, a Wam życzę miłego weekendu!

18 komentarzy:

  1. mi też opuszczenie bloga przemyka po głowie - bo kiedy tu robić rano wymyślne śniadanie, nie ma na to czasu, matura!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie musisz się w ogóle tłumaczyć, przecież masz dużo na głowie, więc to zrozumiałe, że nie będziesz pisać regularnie. Najważniejsze, żeby najpierw ułożyć sobie wszystko w szkole, blog jest tutaj na drugim miejscu :)
    Mam nadzieję, że dasz radę, ja też mam już sprawdziany zapowiedziane.. powodzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. dasz radę, wierzę w ciebie :*

    OdpowiedzUsuń
  4. mam nadzieję, że sobie ze wszystkim poradzisz :* u mnie też będzie w tym roku bardzo dużo pracy, niestety poziom szkoły zobowiązuje... :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana, słuchaj - są rzeczy sto razy ważniejsze niż blog. Jedną z nich jest Twoja przyszłość, która w dużej mierze zależy od szkoły. To jest najważniejsze. Trzymam kciuki, żebyś ze wszystkim dała radę!

    OdpowiedzUsuń
  6. Heeej, zdystansuj się troszeczkę. Wdech, wydech, pozwól łzom polecieć i spójrz na to wszystko jeszcze raz. Wszystko się ułoży. Pierwszy tydzień po wakacjach, nagły szok, ale zaraz to minie. Uwierz, jako tegoroczna maturzystka mówię ci, że to nie jest warte tyle stresu. Będzie dobrze- banalne, ale tak jest.

    OdpowiedzUsuń
  7. ja założyłam bloga akurat jak poszłam do maturalnej klasy, też pomysł haha xd
    i chyba też będę rzadziej :(
    nawet na ćwiczenia będę musiała uciąć trochę czasu :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie zostawiaj bloga. Wpadaj tu po prostu wtedy, kiedy masz czas, ochotę i napisz wtedy, co u Ciebie.
    Chyba domyślam się, co czujesz. Czujesz panikę, nie wiesz gdzie oczy podziać, w co włożyć ręce, przeraża Cię nowość tej szkoły, nauka, tak? Ale wiesz, że to wszystko tylko teraz tak wygląda? Tylko teraz, tak na świeżo, na gorąco wydaje się trudne i skomplikowane. Obiektywnie rzecz biorąc jest absolutnie do przejścia:) Na szczęście jest cała fura korepetytorów, którzy Ci pomogą, jeśli będziesz potrzebowała. Nic Cię nie goni, dopiero wrzesień, pozwól sobie na dystans, nie na lenistwo, ale na dystans do tego, co Cię przeraziło i doprowadziło do płaczu. Pomyśl o tym wszystkim na spokojnie, nie teraz, to za kilka dni. Jestem przekonana, że z perspektywy choćby tych paru chwil niektóre sytuacje będą wyglądały lepiej i z czasem do tej nowj sytuacji się dostosujesz, załapiesz rytm i o płaczu mowy nie będzie:)

    Każdy popełnił w życiu jakiś błąd.
    A Ty go szybko naprawiłaś, prawda?:)
    Ściskam mocno:*

    OdpowiedzUsuń
  9. Polecam Ci pisać kiedy masz czas i ochotę :)
    Śniadanka idealne <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Będzie dobrze, zobaczysz. Na początku zawsze tak jest, wszystko Cię przytłacza. To minie.
    A te Magic Starsy- przypomniało mi się moje dzieciństwo, uwielbiałam je; D

    OdpowiedzUsuń
  11. blog to nie obowiązek;) to ma być jedynie przyjemność;)

    OdpowiedzUsuń
  12. poradzisz sobie, blog nie zając nie ucieknie, lepiej poświęcić czas na lepsze rzeczy:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Blog nie obowiązek, a nauka (chcąc czy nie) jednak nim jest. Ale robisz to dla siebie. Uczysz się wyłącznie dla samej siebie, Twojej przyszłości i rozwoju. Także, spokojnie. Dasz radę! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dasz radę. Początki i zmiany zazwyczaj są trudne. Trzymam kciuki, żebyś szybko się zaklimatyzowała i wpadła w rytm pracy :)
    Dzisiaj wybieram kluski z Magic Starsami ;3

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja równierz proponuję, żebyś pisała wtedy, kiedy będziesz miała na to czas i ochotę. Nie rezygnuj! Może spróbuj na początek blogować w weekendy? Na pewno znajdziesz jakieś rozwiązanie, powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kochana, ty wiesz że ja w Ciebie mocnoooo wierzę i trzymam kciuki! Wiem, że dasz sobie radę. Sama nie nadążam z wszystkim czasami, ale trzeba się spiąć i to przejść. Wiem, że będzie dobrze! wiem że uda ci się wszystko unormować i będziesz szczęśliwa, że wykonałaś to co chciałaś :) Dobrze, że dokonałaś wyboru zmiany szkoły, zrobiłaś krok do przodu i teraz już wiesz, że będzie coraz lepiej ;* Trzymaj się! Posyłam uściski ;*

    OdpowiedzUsuń
  17. o ja też jestem w nowej szkole. Tyle wymagają i też mam zalegi z ang. ;/

    OdpowiedzUsuń
  18. No tak, trzeba wyrównać poziomy. Trzymam kciuki ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...