sobota, 2 listopada 2013

668. / 669. weekendowe plackowanie!




wczoraj: omlet owsiany z kaki i słonecznikiem, jogurtem z ziarnami i bakaliami
yesterday: oat omelette with persimmon and sunflower seeds, with yogurt and delicacies








bananowe placki owsiane z jogurtem z ziarnami, granatem i słonecznikiem
banana oat pancakes with yogurt, pomegranate and sunflower seeds




Kompletny chillout przez ten weekend. Praktycznie w ogóle nie zajmuję się szkołą - muszę zrobić tylko zadania z matematyki, jeżeli chcę poprawić sprawdzian...
Nadrobiłam odcinki moich ulubionych seriali, spotkałam się z rodziną, odwiedziłam groby bliskich, a dzisiaj spotykam się z koleżanką :-)
Jak widać nadrabiam też smażenie placuszków.

Wczoraj nie dodałam śniadania, bo wróciłam wieczorem i jakoś całkowicie o tym zapomniałam. Byłam na trzech cmentarzach, jak co roku. Niestety nie byłam na jednym z nich wieczorem, ale być może dzisiaj to nadrobię, jeżeli tylko nie będzie padać :)

Jutro czeka mnie kolejny dzień w korkach. Wyjeżdżamy jak najwcześniej.

Niestety w czwartek czułam się strasznie po śniadaniu - czyli owsiance. Nie wiem czy mój organizm nie przestał tolerować jakiegoś produktu. Mam nadzieję, że nie jest to mleko...
Nawiązując do mojego samopoczucia - ledwo wytrzymałam w szkole. Mogłam się zwolnić już po 3 lekcji, a nie po 6... ( gdybym wiedziała, że nie będziemy pisać sprawdzianu z angielskiego...). Jakoś dotarłam do domu, ale myślałam, że nie dam rady dojść do przystanku, tak mnie bolał brzuch. Na szczęście wzięłam jakieś leki po powrocie i trochę przeszło, co nie zmienia faktu, że dzień był dla mnie straszny. :(


20 komentarzy:

  1. Bardzo współczuję samopoczucia, ale miejmy nadzieję, że był to chwilowy kaprys organizmu:*
    Dzisiejsza wieżyczka z granatem... mistrzostwo, jak to pięknie i efektownie wygląda!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ta dzisiejsza wieżyczka wygląda obłędnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. mam nadzieję, że Twój organizm już nie będzie się buntował :c
    biorę wczorajszego omleta <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Życzę szybkiego powrotu do dobrego samopoczucia i mam nadzieję, że to jednak nie owsianka zawiniła :)
    Plackowanie zaliczone na szóstkę! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Placki są bombowe :) ! Dobrze, że ból brzucha przeszedł i miejmy nadzieję, że to nie jest wina mleka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje serce skradło wczorajsze śniadanie! Idealne! <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak ta góra placków cudownie wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzisiejsza wierza jest genialna !
    Bol brzucha, oj dobrze to znam..

    OdpowiedzUsuń
  9. ale placki haha :D nie wiem które lepsze <3

    OdpowiedzUsuń
  10. o mamo, nie wiem które lepsze i nie chce wybierać! oba tak cudne że.. oj! :) podoba mi się nieregularny kształt omleta- z czegóż on wynika?
    chillout- też chcę! :C

    OdpowiedzUsuń
  11. świetna wieża placków ;)
    trzymam kciuki, żeby to nie była jakaś nietolerancja pokarmowa...

    OdpowiedzUsuń
  12. zobaczyłam ten placek na miniaturce i myślę sobie - hm, świetny placek. potem zobaczyłam tę wieżę i aż mi się usta otworzyły! geniusz!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja zauważyłam, ze odkąd robię owsiankę na mleku sojowym lepiej się czuję. W końcu człowiek dorosły mleka nie trawi.

    Ta wieża placków jest nieziemska!!

    PS. I dobrze, ze sobie odpoczęłaś w weekend :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieprawda, moj tata pije od dziecka mleko i tylko mleko i go swietnie trawi ;)

      Usuń
  14. kochana oby to nie była jakaś nietolerancja, tylko jednorazowy przypadek, takie bóle to nie żarty ;/
    jest na owsiano , jest i placuszkowo - jest cudownie, jest pysznie !! i wygląda świetnie :)
    bezpiecznej drogi i oczywiście odpoczywaj, u mnie też luźny weekend ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. fajny blog - ale gdzie sa przepisy na te placki?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...