niedziela, 9 lutego 2014

769. / 770. wczoraj bardzo słodko, dzisiaj mała odmiana




czekoladowy bananowy wypiek + krem czekoladowy z jogurtem naturalnym i płatkami migdałów
chocolate banana quick cake with chocolate cream, natural yogurt and almond flakes




duży dojrzały banan
pół dojrzałego awokado
łyżka kakao 
3-4 łyżki jogurtu
2 łyżki mąki 
2 łyżki musli
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
gorzka czekolada
cynamon

Banana, awokado, kakao i jogurt blendujemy. Połowę kremu wkładamy do szklanki. Do reszty dodajemy mąkę,  cynamon, musli, proszek do pieczenia i czekoladę ( drobno pokrojoną ), mieszamy. Krem wstawiamy do lodówki, a wypiek pieczemy 30 min. w 180*C. Po tym czasie wyjmujemy krem z lodówki, dodajemy jogurt, sypiemy płatki i zajadamy wraz z wypiekiem :)











parówki sojowe chilli z kiełkami rzodkiewki; pół bułki z serkiem, sałatą, rzodkiewką, oliwkami i pieprzem cytrynowym
chili soy sausages with radish sprouts; bun with cream cheese, iceberg lettuce, radish, olives and lemon pepper




Wczoraj, po śniadaniu, pojechałam do MiTo cafe. Uwielbiam to miejsce. Wzięłam ze sobą notatki z wosu i z uśmiechem wyszłam z domu na słońce. Żeby jeszcze bardziej umilić sobie dzień, zamówiłam croissanta - miał być pusty, podano mi z truskawką, ale był pyszny, więc nie narzekam - oraz dużą, kokosową latte. Porządne zasłodzenie po bardzo słodkim śniadaniu. Hmm. Później zostały mi tylko zakupy, znowu kupiłam za dużo jedzenia...no cóż, na pewno się nie zmarnuje :-)

Po obiedzie musiałam dalej męczyć się z wosem. 100 stron w dwa dni + kilkadziesiąt stron notatek, to nie lada wyczyn. Proste, że się tego nie nauczę. W dodatku bolała mnie głowa, więc dałam sobie spokój. Nauczycielka jest nienormalna. Zapowiada nam tak duży sprawdzian, 1,5 tygodnia przed terminem. Prosiliśmy ją o przełożenie w mailu, ale nawet nie odpisała. Okej. W takim razie mam gdzieś ten wos. Ja chcę go pisać po feriach. Kropka.

Wybaczcie, że tak się nad tym rozwodzę, ale ta sytuacja mnie tak bardzo irytuje, że nie mogę przestać o niej myśleć...

~~~~~

Co dzisiaj? Znowu piękne słońce. Wytrawne śniadanie, bo dawno takiego nie jadłam. 
Jeszcze tylko 5 dni. Dam radę! W środę konkurs taneczny w szkole, w czwartek spotkanie z koleżanką, a w piątek - jeżeli się uda - impreza! :-)

Miłej niedzieli :*


24 komentarze:

  1. Jeśli o wege parówki chodzi to te z chili są dla mnie najsmaczniejsze :)
    Wypiek mnie urzekł! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Można wiedzieć, gdzie kupujesz parówki sojowe?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różnie, nie ograniczam się do jednego sklepu :)

      Usuń
  3. Te parówki wyglądają smakowicie ;) Ale szkoda że są takie drogie .
    A mus wygląda jak gorąca czekolada ! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. to wczorajsze śniadanie to jak prosto z kawiarni wygląda! :>

    OdpowiedzUsuń
  5. Stworzysz może zakładkę z przepisami obiadowymi??? Mam nadzieję, że będzie ich więcej ;P

    OdpowiedzUsuń
  6. Zakochałam się w tym kremie czekoladowym :)

    OdpowiedzUsuń
  7. patrząc na twoje dzisiejsze śniadanie mam ochotę na taką kolację :) jak już Ci kiedyś pisałam, chętnie spróbuję te parówki :)
    no i oczywiście te na słodko - bez dwóch zdań przepyszne!
    miło czytać, że tak dobrze spędziłaś dzień, nawet w towarzystwie wos-u ;) i denerwuj się tyle, choć wiem jakie to może być irytujące...

    OdpowiedzUsuń
  8. oba śniadanka wyglądają genialnie! :)
    na pewno zrobię ten krem! :P

    OdpowiedzUsuń
  9. też lubię Mito! dobra atmosfera do siedzenia nad notatkami :)

    OdpowiedzUsuń
  10. pyszne smakowicie wyglądające pomysły:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten talerzyk jest rewelacyjny.
    Zdecydowanie podoba mi się zasłodzenie z wczoraj:) Brzmi... no tak, słodko!:)

    Doskonale rozumiem, jak irytujące bywają szkolne obowiązki i ignorancja co poniektórych... trzymaj się słonecznie:*

    OdpowiedzUsuń
  12. krem czekoladowy wygląda bosko <3
    nauczyciele. jak dobrze wiedzieć, że można na nich liczyć..

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten wypiek podbił moje serce :) dasz radę z tym wosem :) !

    OdpowiedzUsuń
  14. Same pyszności u ciebie :)
    Paróweczek sojowych chyba z 2 miesiące nie jadłam, a szkoda bo uwielbiam ich smak <3. Ale za to kupiłam sobie dziś wędlinkę sojową :D
    Trzymam kciuki , żeby dobrze ci poszło :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Wszyscy zachwycają się żarełkiem, ja też, ale talerzyk mnie urzekł! Prześliczny!

    OdpowiedzUsuń
  16. Dodasz do zakłądki przepisy przepisy na obiady by można było potem łatwiej je znaleźć?

    OdpowiedzUsuń
  17. Jaki boski talerzyk z wytrawnym ( pysznym! :) ) śniadaniem :)) Gdzie go kupiłaś, jeśli można wiedzieć? :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Urzekło mnie to czekoladowe ciacho. Do tego ten krem, mmm! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. biorę wszystko! parówki na pierwsze, a wypiek i krem na deser. swoją drogą świetny talerzyk, dołączam się do pytania gdzie kupiony

    OdpowiedzUsuń
  20. Na słodko czy wytrawnie i tak akceptuję dwie wersje :D Pyszne śniadania :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nigdy nie lubiłam wosu, u nas zawsze był to ten przedmiot, który się olewało w gimnazjum, a w liceum nauczyciel go olewał i oglądaliśmy zawsze filmy. Współczuję...

    A śniadaniami mnie zachwyciłaś. I jednym i drugim :D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...