mleczna kasza bulgur z cynamonem, jabłkiem, suszonymi morelami, miętą, pecanami i skórką pomarańczy
bulgur groats with milk, cinnamon, apple, dried apricots, mint, pecan nuts and orange peel
Zmiana planów, rozczarowanie.
Mam nadzieję, że to tylko moment, że będzie dobrze.
------> Czekając na sobotę :-)
Będzie dobrze! Trzeba być dobrej myśli :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam kaszy bulgur, nawet nie wiem gdzie ją można u mnie kupić :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
nutkaciszy.blogspot.com
truskawkowa-fiesta.blogspot.com
Niesamowicie letnie <3
OdpowiedzUsuńPrzeżyłam to samo ostatnio, u mnie niestety nic się nie zmieniło, ale Tobie tego życzę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam połączenie bulguru i jabłka :) Pecany też tu bardzo pasują :)
bedzie okej <3 pysznie uwielbiam te kasze *.*
OdpowiedzUsuńJak ty pięknie dania podajesz! :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, ze będzie dobrze :)
ależ to apetycznie się prezentuje! *-*
OdpowiedzUsuńAle pięknie podane!
OdpowiedzUsuńKaszunia śliczniunia -> kolejny fantastyczny blog ze śniadaniami znalazłam !
OdpowiedzUsuńzmiana planow i rozczarowanie to cos co mi tez sie przytrafilo, to nadal trwa. Oby to sie zmienilo, u Ciebie i u mnie.
OdpowiedzUsuńA talerz wyglada bardzo zachecajaco ;)
ale to kolorowo i apetycznie wygląda. Aż chce się jeść. Mogłabyś mi gotować posiłki, nie pogardziłabym.
OdpowiedzUsuń