~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
jogurt naturalny 375gr z bananem, winogronem i granolą owocową
natural yogurt with banana, grapes and fruit granola
twarożek z jabłkiem, brzoskwinią, śliwkami suszonymi i cantucci
quark with apple, peach, dried plums and cantucci
jogurt naturalny z bananem, brzoskwinią i granolą
natural yogurt with banan, peach and granola
bananowe płatki ryżowe z granolą czekoladową, słonecznikiem i cantucci
banana rice flakes with chocolate granola, sunflower seeds and cantucci
omlet gruszkowy z granolą czekoladową, masłem orzechowym i pecanami
omelette with pear, chocolate granola, peanut butter and pecan nuts
czekoladowe płatki ryżowe z bananem, winogronem, wiórkami kokosowymi, sezamem, tahini i pecanami
chocolate rice flakes with banana, grapes, desiccated coconut, sesame, tahini and pecan nuts
Wróciłam z Włoch z bagażem wspomnień. Przeżyłyśmy razem z mamą przygodę, jakiej w życiu byśmy się nie spodziewały. Czasami powiało grozą, lecz przez większą część wycieczki uśmiech nie schodził nam z twarzy. Potrafiłyśmy podejść do niektórych sytuacji z dystansem. Siedziałam, czekając na koniec wolnego czasu w kanale, jadłam duże ilości pizzy i włoskich gelato, karmiłam kaczki i mewy nad rzeką w Rzymie, spacerowałam po Rimini i jadłam pyszną piadinę z suszonymi pomidorami i oliwkami na wagę, skosztowałam likierów w San Marino - kupiłam czekoladowy oraz kokosowy... i jedyne czego żałuję to tego, że jak na złość nie mogłam kąpać się w Adriatyku...
Wróciłyśmy z mamą chyba najbielsze z całej grupy. Cóż poradzić, taka nasza uroda :-)
Ale zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia!
Też bylam w tamtym roku na wycieczce z mamą ;) nic nie zbliza bardziej niz wspolny wyjazd . Na pewno masz wspaniale wspomnienia ;)
OdpowiedzUsuńTo cudownie ;D No i wspaniałe zdjęcia! Nie myślałaś o fotografii na poważnie? :D
OdpowiedzUsuńOjej, dziękuję :*
UsuńNiee, na razie nie. Może jak już skończę szkołę, to pomyślę o kursach :-)
Piękne chwile pięknie uchwycone na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńzdjęcia piękne...będą przypominać Ci o tej podroży do końca życia :) myślami na chwilę przeniosłam się w Włoskie klimaty, choć wiem, że to po prostu trzeba poczuć na własnej skórze i zresztą też spróbować :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe widoki, piękne zdjęcia - będzie co wspominać! :)
OdpowiedzUsuńCudowne wakacje :) I cudowne śniadania. Widzę w nich nawet wloski, słodki akcent ;)
OdpowiedzUsuńco za widoki! we Włoszech mnie jeszcze nie było, chyba już mam plany na przyszłe wakacje ;)
OdpowiedzUsuńZdjęcia są cudowne, fotografka z Ciebie! :D A śniadania idealne i nawet mnie jednym zainspirowałaś! :)
OdpowiedzUsuńteż zawsze wracam blada z wakacji ;) jeśli wróciło z Tobą pełno niezapomnianych wspomnień to wyjazd musiał się udać!
OdpowiedzUsuńwidzę, że granola nie opuszczała Cię ani na krok hah (:
ależ zazdroszczę, Włochy są piękne,a jedzenie tam...moje smaki <3
OdpowiedzUsuńa i przy okazji ten omlecior gruszkowy mnie zachwycił także proszę o przepis ;)
Świetny i ciekawy wpis! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
____________
truskawkowa-fiesta.blogspot.com
cudowne te śniadania! ale najbardziej chyba zazdroszczę włoskich gelati, chociaż nigdy nie jadłam ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam na http://bakaliowy-swiat.blogspot.com/ ;)
włoskie gelato... 6 gałek dziennie przez ostatnie 2 tygodnie! Moje ukochane to pistacchio, nocciola i chocolate fondant, jeszcze przepyszne jadłam Kinder i Cheesecake, ale to akurat były mało powtarzalne smaki :(
OdpowiedzUsuńa gdzie we Włoszech dostałaś klasyczny twarożek?!