kokosowy kleik ryżowy z bananem
coconut rice gruel with banana
serek wiejski z jabłkiem, mandarynkami, mrożonymi malinami, cynamonem, suszonymi morelami i śliwkami, pestkami dyni + jaśki
cottage cheese with apple, tangerines, frozen raspberries, cinnamon, dried apirocts and plums, pumpkin seeds
* Dzisiejsze zdjęcie robione telefonem.
Nigdy nie przepadałam za niedzielami. Nie wiem dlaczego, ale pod koniec dnia zawsze łapie mnie zły humor. Jest mi smutno, jest mi źle i pragnę się, aby ten dzień jak najszybciej się skończył.
Wczoraj spotkałam się z koleżankami. Zastanawiałyśmy się co mamy robić. Trudno jest być optymistą w takiej sytuacji. Jedna z koleżanek ma porozmawiać z mamą X. Mam nadzieję, że będzie lepiej...bo gorzej już być nie może.
Nie mogę się doczekać czerwca. Koncerty, wyjazdy i inne imprezy. Przede wszystkim także - zakończenie roku szkolnego! To będzie chyba najlepszy miesiąc w roku :-)
Kocham ten krem! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam czyszczenie słoiczków! :)
OdpowiedzUsuńPyszne jedzonko:)
OdpowiedzUsuńU mnie czerwiec rownież zapowiada sie ciekawie. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńAle ja Ci zazdroszczę tego remu! :)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię niedzieli... ta melancholia jest nie do zniesienia!
OdpowiedzUsuńNiedziele chyba prawie każdego ucznia wpędzają w ponury nastrój , dotyka to również i mnie.
OdpowiedzUsuńale takimi śniadaniami jak najbardziej da się ten nastrój poprawić :)
czerwiec czeka <3 będzie ekstra!
OdpowiedzUsuńwidziałam ten krem w kuchniach świata, następnym razem trafi do koszyka ;)
Ja też wyczekuję czerwca! :)
OdpowiedzUsuńA śniadanka prezentują się obłędnie pysznie ;P
Koniec kremu to idealna okazja na takie śniadanie a nerek wiejski lubię pod każda postacią ;) mam nadzieję że bedzie już tylji lepiej to bardzo fajne że staranie się jej pomoc ;)
OdpowiedzUsuń